handel sprawy społeczne ekonomia/biznes/finanse
Święta bez finansowej presji: jak uniknąć pułapki grudniowych wydatków?
„Magia świąt” – wyjątkowy czas, ale i piękny slogan okupiony presją, chaosem w budżecie i stresem, szczególnie dla kobiet. Z badań GUS wynika, że to właśnie one częściej od mężczyzn wykonują obowiązki związane z domem i zakupami[1]. Nie dziwi więc fakt, że odpowiadają również za organizację świątecznych przygotowań. Wzrost kosztów życia, utrzymujące się wysokie ceny i napięte budżety domowe sprawiają, że dla wielu Polek okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia staje się jednym z najbardziej obciążających momentów w roku. Są jednak sposoby na poradzenie sobie z presją emocjonalną i finansową, przekonują ekspertki.
Perfekcyjne święta mają swoją cenę. Dlaczego najczęściej płacą ją kobiety?
Świąteczne menu, prezenty, logistyka spotkań – grudniowa lista kobiecych obowiązków zdaje się nie mieć końca. Przeciętny konsument planuje wydać na święta niemal 1 787 zł. To o 13 proc. więcej niż w 2024 roku[2]. Nic dziwnego, że przemęczeniu decyzyjnemu towarzyszy często stres ekonomiczny. Chociaż obecna inflacja nie przekłada się już na tak gwałtowny wzrost cen jak w 2022–2023 roku, dane GUS pokazują, że w 2025 r. ceny żywności są wyższe niż rok wcześniej[3]. Odzież, kosmetyki, zabawki, dekoracje, usługi kosmetyczne czy fryzjerskie – to wszystko kategorie mocno obecne w grudniowych koszykach zakupowych.
– Pracując z kobietami od lat widzimy, że miewają one tendencję do perfekcjonizmu, nawet kosztem własnego komfortu, co odbija się także na sferze finansów osobistych. Stres finansowy pogłębia nie tylko skala wydatków, ale i regularne zaniedbywanie własnych potrzeb, a grudzień jest miesiącem, w którym obserwujemy to szczególnie wyraźnie. Kobiety, na których spoczywa ciężar odpowiedzialności, zwykle radzą sobie bazując na intuicji, bo wielu z nas nigdy nie uczono podstaw zarządzania finansami, które kulturowo przynależą do świata mężczyzn – mówi Małgorzata Gliwińska, fundatorka Fundacji finmarie Polska, która wspiera kobiety w budowaniu kompetencji finansowych.
Grudniowe pułapki w planowaniu wydatków
Co sprawia, że tak łatwo ulegamy świątecznemu szaleństwu zakupowemu, za które potem płacimy zbyt wiele – dosłownie i w przenośni? Jest kilka mechanizmów, które szczególnie mocno uderzają w kobiece portfele.
Brak planowania, które zakładałoby określoną kwotę graniczną, to jedna z podstawowych pułapek grudniowych wydatków. Bez tego bazowego założenia naprawdę nietrudno ulec urokowi grudniowego klimatu. Często kończy się to impulsywnymi zakupami i kupowaniem na zapas, co dotyczy zarówno prezentów, jak i menu świątecznego stołu.
Nie estymując wydatków często zaniżamy też skalę tych drobnych zakupów, do których nie przykładamy większej wagi. Ozdoby, słodycze, akcesoria do prezentów, cały ten świąteczny drobiazg, którego suma pod koniec miesiąca naprawdę potrafi zaskoczyć.
Psychologia grudniowych zakupów
W chłodnej kalkulacji nie pomaga nam w grudniu rozpędzona lokomotywa bożonarodzeniowego marketingu. Umiejętnie kreowany przez sztab specjalistów obraz perfekcyjnych świąt doskonale działa na emocje, a to właśnie one są ważnym impulsem zakupowym[4].
Inspiracyjna rola mediów społecznościowych ściga się w okresie okołoświątecznym z ich funkcją sprzedażową, nietrudno też ulec pokusie, choćby nieświadomej, porównywania się z obserwowanymi tam rodzinami. Według globalnych badań Deloitte, dotyczących sezonu świątecznego 2024, aż 89% konsumentów deklarowało, że media społecznościowe będą wpływać na ich decyzje zakupowe[5]. Raporty dotyczące korzystania z mediów społecznościowych w Polsce pokazują z kolei, że na początku 2025 roku ok. 29 mln osób – czyli 75,6% populacji miało konto w social mediach[6]. To oznacza, że obrazy „idealnych” świąt są powszechnie obecne w codziennym życiu użytkowników. Świadomym zakupom nie sprzyja też konstrukcja marketingu „pośpieszającego”. „Ostatnie dni promocji”, „dostawa jeszcze przed świętami”, „ostateczna wyprzedaż”, tego typu komunikaty to doskonały wyzwalacz efektu FOMO (ang. Fear of Missing Out) , który w kontekście zakupów najkrócej można opisać jako obawę przed przegapieniem dobrej okazji cenowej.
To wszystko emocjonalne „haczyki”, na które łapiemy się – nie dlatego, że brakuje nam rozsądku, ale z powodu doskonale zaprojektowanych mechanizmów manipulacyjnych, leżących u podstaw ścieżek zakupowym i social mediów. W efekcie nasze grudniowe zakupy stają się emocjonalne i trudniejsze do zaplanowania.
Jak nie dać się ponieść grudniowym emocjom?
Pierwszym krokiem do bardziej zrównoważonych wydatków, które zmniejszą okołoświąteczną presję, jest uświadomienie sobie powyższych mechanizmów i własnych nawyków zakupowych. To dobry wstęp do konkretnego działania.
Zacznij od planu – ustal budżet, którego nie możesz przekroczyć. Poruszając się w takich ramach łatwiej zrezygnujesz z impulsywnych zakupów. Dobrym, prostym pomysłem, jest podzielenie świątecznego budżetu na sekcje: prezenty (z kwotą dla każdej osoby, którą chcesz obdarować), jedzenie, dekoracje, świąteczne przyjemności, podróże.
W kontrolowaniu tych założeń pomagają aplikacje, ułatwiające bieżące monitorowanie wydatków. To proste, często naprawdę intuicyjne w obsłudze narzędzia, które zdejmują z kobiet ciężar ciągłej grudniowej kalkulacji. Warto wybierać te, które umożliwiają szybkie kategoryzowanie kosztów, automatyczne podsumowania miesiąca i przejrzysty podgląd budżetu. Dobrze też zwrócić uwagę, czy obsługują polskie banki, mają czytelny interfejs i pozwalają dopasować sposób śledzenia finansów do własnych nawyków. Te proste, praktyczne strategie mogą realnie zmniejszyć ryzyko impulsywnych zakupów, podobnie jak zadawanie sobie pytania: „Czy kupiłabym to, gdyby nie było przeceny?” To rodzaj samokontroli, za którą podziękujemy sobie w styczniu.
Święta bez presji – to możliwe!
Planując grudniowe finanse warto wziąć głęboki oddech i zadać sobie pytanie, o co tak naprawdę chodzi nam w świątecznej atmosferze.
Część rodzin odchodzi od tradycyjnego modelu obdarowywania. Popularność zyskują wspólne fundusze prezentowe, ułatwiające planowanie wydatków, ale też „trafienie” w przemyślane, celowane podarunki. Dużym wsparciem dla kobiet bywa umowa rodzinna, w której członkowie ustalają limity cenowe lub rezygnują z części prezentów. Grunt to ustalenie tego wcześniej, aby nikt nie czuł się zakłopotany. Warto rozważyć też prezenty o wartości symbolicznej, duchowej, a niekoniecznie materialnej: wspólnie spędzony czas lub upominek DIY przywołujący dobre wspomnienia.
– Ucząc się zarządzać budżetem i odpuszczać nierealistyczne oczekiwania, kobiety odzyskują poczucie sprawczości, a to szalenie istotne dla ich życia finansowego. Pracując od lat z tysiącami kobiet w Europie wiem, jak ważna jest praca z emocjami i przekonaniami, która powinna toczyć się zawsze równolegle z nauką podstaw finansów. Dla skutecznej edukacji finansowej te dwie sfery są nierozerwalne, co szczególnie widać w grudniu, który potrafi wywrócić budżet – i spokój – do góry nogami – mówi Karolina Decker, założycielka finmarie, pierwszej w Europie platformy finansowej dla kobiet.
Święta nie muszą być więc źródłem długów i stresu. Mogą być czasem uważnych decyzji i finansowej świadomości. To dobry wstęp do bardziej świadomego zarządzania pieniędzmi w przyszłym roku.
[1] GUS, „Budżet czasu ludności 2023 – Wyniki wstępne”.
[2] ZBP, „Świąteczny Portfel Polaków 2025”.
[3] GUS, „Ceny towarów i usług konsumpcyjnych”, lipiec 2025.
[4] UCE Research, Hybrid Europe, Badanie dotyczące zakupów nieplanowanych, 2025.
[5] Deloitte, Holiday Retail Survey 2024
[6] We Are Social, Meltwater, Raport Digital 2025
kontakt dla mediów
Aleksandra Morka
a.morka@lightscape.pl
tel: 531444469
tel: 531444469
informacje o firmie
kontakt dla mediów
Aleksandra Morka
a.morka@lightscape.pl
tel: 531444469
tel: 531444469