ekonomia/biznes/finanse

62 dni czekania na pieniądze. Firmy coraz częściej zlecają windykację zewnętrznym partnerom

05.08.2025 | Intrum

Wysokie raty, nieuchwytni klienci i miliony zamrożone w sprzęcie – leasingodawcy coraz częściej muszą mierzyć się z wyzwaniami, które wykraczają poza standardowe zarządzanie należnościami. Choć leasing pozostaje jednym z filarów finansowania działalności firm w Polsce – według Komisji Europejskiej korzysta z niego 66% małych i średnich przedsiębiorstw[1] – jego specyfika niesie ze sobą istotne ryzyka. Gdy kontrahent przestaje płacić, a przedmiot leasingu znika z pola widzenia, konieczne staje się szybkie i profesjonalne działanie. W odpowiedzi na ten problem jednym z rozwiązań staje się outsourcing windykacji.

Leasing i ryzyko: realne problemy, konkretne liczby

Opóźnienia w spłacie rat leasingowych mogą wynikać z przejściowych trudności finansowych klienta, pogorszenia koniunktury w jego branży lub celowego unikania odpowiedzialności. Zdarzają się sytuacje, w których status przedmiotu leasingu jest nieznany – pojazd lub urządzenie zostaje ukryte, wywiezione za granicę albo wykorzystywane niezgodnie z warunkami umowy. W takich przypadkach odzyskanie należności i sprzętu wymaga nie tylko determinacji, ale również doświadczenia, odpowiedniego zaplecza logistycznego oraz wsparcia prawnego.

- Skala zjawiska jest znacząca. Na początku 2024 roku zaległości polskich firm wobec leasingodawców przekroczyły 1,06 mld zł[2] – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Średnie zadłużenie jednej firmy sięgało 91 tys. zł[3]. Problemy te nie ograniczają się do granic kraju – jeśli przedmiot leasingu trafia poza Polskę, cały proces windykacyjny staje się bardziej złożony. Konieczna jest wówczas współpraca z lokalnymi partnerami i instytucjami, co znacząco podnosi koszty i wydłuża czas działaniamówi Dariusz Łupiński, Strategic Accounts Director w Intrum.

Windykacja na własną rękę to za mało

Wiele firm leasingowych próbuje rozwiązywać problem we własnym zakresie. Utrzymywanie wewnętrznych struktur windykacyjnych wiąże się jednak z koniecznością zatrudnienia specjalistów, wdrażania systemów IT, ciągłego szkolenia pracowników oraz zapewnienia wsparcia prawnego. To wszystko generuje koszty, które często są trudne do oszacowania na etapie planowania budżetu.

- Każda opóźniona płatność oznacza zamrożony kapitał – pieniądze, które mogłyby zostać zainwestowane w rozwój, są uwięzione w niezapłaconych fakturach. Z raportu Intrum European Payment Report 2025 wynika, że polskie firmy poświęcają średnio 9,5 godziny tygodniowo – czyli 64 dni robocze rocznie – na monitoring należności i kontakt z kontrahentami[4]. Mimo to 11,5% przychodów jest regulowane z opóźnieniem, a średni czas oczekiwania na płatność w relacjach B2B sięga aż 62 dni. To realny ciężar – nie tylko dla planów inwestycyjnych, z których co czwarta firma musi rezygnować[5], ale również dla bieżącej działalności. Przeciągające się zaległości zaburzają płynność finansową, utrudniają terminowe regulowanie własnych zobowiązań, a w skrajnych przypadkach mogą nawet zagrozić ciągłości operacyjnej – tłumaczy Dariusz Łupiński.

Outsourcing to więcej niż telefon do dłużnika

Współpraca z firmą specjalizującą się w zarządzaniu należnościami polega na przekazaniu zewnętrznemu partnerowi całości lub wybranych etapów procesu odzyskiwania należności. Dla firm leasingowych to szansa na współpracę z organizacją, która dysponuje odpowiednimi kompetencjami, zasobami i doświadczeniem, by skutecznie zarządzać ryzykiem kredytowym. Zakres wsparcia może obejmować zarówno miękki monitoring i negocjacje, jak i działania terenowe czy postępowania sądowe.

- Windykacja należności leasingowych to proces wieloetapowy, wymagający szczególnej precyzji. W praktyce, poza standardowym monitowaniem płatności, często stajemy przed koniecznością odzyskania samego przedmiotu leasingu, który może znajdować się w różnych lokalizacjach — także poza granicami kraju. Takie sytuacje generują dodatkowe wyzwania logistyczne, prawne oraz operacyjne. Współpraca z wyspecjalizowanymi partnerami zewnętrznymi pozwala na wykorzystanie ich doświadczenia i zasobów w zakresie działań terenowych oraz prowadzenia spraw sądowych i egzekucyjnych – mówi – mówi Dariusz Łupiński, Strategic Accounts Director w Intrum. - Outsourcing windykacji umożliwia nie tylko szybsze odzyskanie zaległych płatności, ale także minimalizację kosztów związanych z utrzymaniem własnego zespołu windykacyjnego oraz obsługą skomplikowanych przypadków. Dzięki temu firma może skoncentrować się na rozwoju biznesu i obsłudze klientów, pozostawiając zarządzanie ryzykiem finansowym profesjonalistom. Z punktu widzenia leasingodawcy, kluczowa jest też elastyczność współpracy – możliwość dopasowania zakresu usług windykacyjnych do specyfiki danego kontraktu lub rodzaju zaległości dodaje Dariusz Łupiński.

Profesjonalne firmy windykacyjne nie ograniczają się do kontaktów z zadłużonymi podmiotami. Prowadzą rozmowy ugodowe, opracowują harmonogramy spłat, a w razie potrzeby organizują odzyskanie przedmiotu leasingu – niezależnie od jego lokalizacji. W przypadku branż takich jak fotowoltaika oznacza to również demontaż, transport i magazynowanie kosztownego sprzętu. Każdy z tych etapów wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też odpowiedniego zaplecza technicznego – szczególnie transport, który musi uwzględniać konieczność zabezpieczenia urządzeń o wysokiej wartości, wrażliwych na uszkodzenia czy warunki atmosferyczne.

Szybciej, skuteczniej, z mniejszym ryzykiem

Decyzja o powierzeniu procesu windykacji zewnętrznemu partnerowi przekłada się bezpośrednio na poprawę płynności finansowej. Należności są odzyskiwane szybciej, co wzmacnia stabilność operacyjną firmy. Wewnętrzne struktury mogą skoncentrować się na podstawowej działalności, bez konieczności przejmowania funkcji windykatora.

Jednocześnie zwiększa się skuteczność samych działań – zewnętrzni eksperci działają w oparciu o sprawdzone procedury, odpowiednie narzędzia i doświadczenie w pracy z różnymi profilami dłużników. Co równie istotne, outsourcing pozwala zachować profesjonalne relacje z klientami – firma leasingowa nie musi pełnić roli egzekutora, co zmniejsza ryzyko utraty kontrahenta.

- W obliczu rosnącego poziomu ryzyka coraz więcej firm aktualizuje warunki współpracy z kontrahentami, wprowadzając zapisy zwiększające bezpieczeństwo transakcji. Z danych Intrum wynika, że już 61% przedsiębiorstw w Polsce korzysta z możliwości naliczania rekompensaty 40 euro za opóźnienia w płatnościach, wynikającej z unijnej dyrektywy[6]. W tym kontekście powierzenie obsługi należności wyspecjalizowanemu partnerowi staje się naturalnym elementem strategii – umożliwia firmom koncentrację na rozwoju, przy jednoczesnej ochronie ich interesów finansowych – mówi Dariusz Łupiński z Intrum.

Czy firmy stać na czekanie?

Outsourcing windykacji leasingowej to nie tylko wygoda operacyjna czy oszczędność zasobów. To świadoma decyzja strategiczna, która zwiększa efektywność organizacji, wspiera jej płynność finansową i ułatwia długofalowe zarządzanie ryzykiem. W świecie, w którym coraz trudniej o terminowe płatności, pytanie nie brzmi już: czy warto zlecać windykację na zewnątrz? Dziś kluczowe staje się inne: czy możemy sobie pozwolić, by tego nie robić?

 

[1] Badanie Komisji Europejskiej SAFE 2024

[2] KRD; Branża leasingowa – klęska urodzaju i miliardowego długu; 9.05.2024

[3] Tamże.

[4] Intrum, European Payment Report 2025

[5] Tamże.

[6] Intrum, European Payment Report 2025

kontakt dla mediów
Katarzyna Bil
PR & Marketing Manager, Lightscape sp. z o.o.
Katarzyna Bil

k.bil@lightscape.pl

tel: +48 731 439 999

tel: +48 731 439 999

informacje o firmie

załączniki

kontakt dla mediów
Katarzyna Bil
PR & Marketing Manager, Lightscape sp. z o.o.
Katarzyna Bil

k.bil@lightscape.pl

tel: +48 731 439 999

tel: +48 731 439 999

informacje o firmie