transport ekonomia/biznes/finanse
Lepiej z biletem niż z wpisem do bazy dłużników – wakacyjna komunikacja miejska bez ryzyka
Letnie miesiące to czas, gdy miejskie ulice stają się mniej zatłoczone, a podróżowanie komunikacją miejską – bardziej komfortowe. Wakacyjna atmosfera sprzyja relaksowi, jednak nie zwalnia pasażerów z obowiązku posiadania ważnego biletu. Jak wynika z najnowszych danych BIG InfoMonitor, w Rejestrze Dłużników figuruje już blisko 139 tys. osób, które nie uregulowały mandatu za jazdę bez biletu w wyznaczonym terminie. Łączna kwota ich przeterminowanych kar sięga 211,2 mln zł. Wśród województw, które mają największy problem z ”gapowiczami” są łódzkie, mazowieckie i pomorskie. Brak ważnego biletu może skutkować wpisem do rejestru, co często wiąże się z większym stresem niż sama kontrola biletowa. Obecność w bazie dłużników może bowiem skutkować odmową przyznania kredytu, pożyczki, zakupu telefonu na raty czy zawarcia umowy abonamentowej.
Komunikacja miejska to atrakcyjna alternatywa dla samochodu, szczególnie w sezonie letnim – zapewnia komfort, oszczędność czasu i redukcję kosztów podróży. Aby jednak system ten mógł działać efektywnie i odpowiadać na rosnące oczekiwania pasażerów, konieczne jest jego stabilne finansowanie – zarówno ze strony samorządów, jak i użytkowników, poprzez zakup biletów. Niestety, nie wszyscy pasażerowie wywiązują się z tego obowiązku, co zaburza równowagę finansową całego systemu niekorzystnie wpływając na jakość i dostępność usługi transportu publicznego.
Warto pamiętać, że wpływy z biletów pokrywają jedynie część rzeczywistych kosztów funkcjonowania transportu zbiorowego. Dane Urzędu m.st. Warszawy pokazują, że w 2024 roku stołeczna komunikacja przewiozła blisko 956 mln pasażerów. Wpływy z biletów wyniosły około 1,03 mld zł, podczas gdy całkowite koszty funkcjonowania systemu transportowego sięgnęły aż 4,4 mld zł. Oznacza to, że pasażerowie pokryli jedynie około jedną czwartą kosztów – resztę dopłaciło miasto, a więc wszyscy mieszkańcy, również ci, którzy z komunikacji miejskiej nie korzystają. Zjawisko jazdy bez biletu to problem systemowy, który ogranicza możliwości inwestycyjne i negatywnie wpływa na jakość usług transportowych. Zakup biletu jest nie tylko obowiązkiem, ale również wyrazem społecznej odpowiedzialności. A jazda bez biletu powinna spotkać się z brakiem społecznej akceptacji dla takiego niemoralnego zachowania.
Gapowicze w liczbach – niepokojący obraz
W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor widnieje aż 138 965 osób z zaległościami za przejazdy bez biletu. Ich zobowiązania sięgają łącznie 211,2 mln zł, co oznacza znaczący wzrost względem ubiegłych lat. Dla porównania - w 2020 r, kwota zaległości z tego tytułu wynosiła 171,3 mln zł, a liczba dłużników była niższa o ponad 6 tysięcy, co świadczy o narastającej skali problemu.
- Obserwowany wzrost liczby dłużników z tytułu przejazdów bez biletu i wartości ich zaległości to efekt kilku nakładających się zjawisk. Przede wszystkim, w warunkach rosnących kosztów życia, część osób dokonuje selekcji zobowiązań, nadając priorytet tym, których nieopłacenie niesie natychmiastowe konsekwencje. W efekcie płatności za transport publiczny częściej pozostają nieuregulowane. Dodatkowo, mimo upływu lat, wciąż widoczny jest wpływ pandemii, która przyczyniła się do rozluźnienia dyscypliny płatniczej i obniżenia wrażliwości społecznej na obowiązek terminowego regulowania „drobnych” zobowiązań. Równolegle warto zauważyć, że wzrost liczby wpisów może wynikać również z większej determinacji wierzycieli – w tym miejskich przewoźników – którzy coraz częściej sięgają po narzędzia takie jak Rejestr BIG InfoMonitor, by zmobilizować dłużników do spłaty - komentuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Dla zarządzających miejskim transportem szczególnie przydatne okazują się wezwania do zapłaty, a także możliwość wpisu dłużnika do rejestru BIG InfoMonitor. Według statystyk BIG InfoMonitor po wysyłce wezwania do zapłaty z informacją o możliwości wpisu dłużnika do rejestru zaległość spłaca 67 proc. osób, a jeśli już dojdzie do zgłoszenia dłużnika do bazy BIG, to w pierwszych czterech miesiącach zaległość spłaca 26 proc. osób.
Praktyka pokazuje, że część osób spłaca zaległości już na wieść o możliwości znalezienia się w rejestrze, inni ignorują obecność w rejestrze do momentu, gdy zaczyna im to przeszkadzać np. w zaciągnięciu kredytu, zakupie abonamentu telekomunikacyjnego czy podpisaniu umowy na telewizję kablową.
Regionalne wyzwanie dla samorządów
Unikanie opłat za przejazdy transportem publicznym stanowi istotne wyzwanie dla finansów samorządów, które starają się utrzymać i rozwijać miejską komunikację. Od lat miasta sygnalizują, że niska opłacalność inwestycji, mierzona wpływami z biletów, ogranicza możliwości rozwoju infrastruktury oraz modernizacji taboru.
Wśród województw, które mają największy problem z ”gapowiczami” są łódzkie, mazowieckie i pomorskie. W pierwszym z nich liczba gapowiczów to aż 40 694 osoby. Ich łączne zadłużenie sięga ponad 65,8 mln zł, co przekłada się na średnią kwotę długu wynoszącą około 1 618 zł na osobę. Na drugim miejscu znajduje się mazowieckie, w którym jest 32 813 gapowiczów z łącznym zadłużeniem przekraczającym 46,7 miliona złotych. Średni dług w tym regionie wynosi około 1 424 zł. Trzecim pod względem liczby osób zalegających z opłatami jest województwo pomorskie, gdzie liczba gapowiczów wynosi 11 430, a ich łączny dług przekracza 16 mln złotych, co daje średnią wartość zadłużenia na poziomie 1 401 zł. Najwyższa średnia zaległość na osobę odnotowana została z kolei na Podlasiu – 1701 zł.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor
Dane te pokazują, że jazda bez biletu to nie jednostkowe uchybienie, lecz masowe zjawisko, które generuje istotne koszty społeczne i gospodarcze. Zrozumienie skali problemu to pierwszy krok do jego rozwiązania – dlatego warto przyjrzeć się bliżej, kim jest statystyczny gapowicz i co skłania go do unikania opłat za przejazd.
Kto najczęściej jeździ bez biletu?
Analiza danych BIG InfoMonitor pokazuje, że najwięcej gapowiczów mieści się w przedziale wiekowym 35-44 lata – to aż 42 346 osób. W przypadku kobiet dominują osoby w wieku 25-34 lata (9 189 osób), natomiast wśród mężczyzn najwięcej zaległości występuje również w grupie 35-44 lata (33 532 osoby). Jednocześnie warto uwzględnić, że w niektórych miastach funkcjonują programy darmowej komunikacji dla uczniów i seniorów, co wpływa na ich mniejszą obecność w rejestrach dłużników i częściowo tłumaczy dominację osób z tych przedziałów wiekowych w statystykach zadłużenia.
Choć potocznie przyjmuje się, że to młodzież najczęściej jeździ na gapę, dane jasno pokazują, że największe straty dla transportu miejskiego i międzymiastowego generują osoby w wieku produkcyjnym – aktywne zawodowo, często podróżujące, posiadają stałe dochody, a mimo to decydujące się na unikanie należnych opłat za przejazd. Można przypuszczać, że część z nich traktuje mandat jako koszt mniejszy niż regularny zakup biletów, bagatelizując długofalowe skutki wpisu do rejestru dłużników.
Konsekwencje wpisu za jazdę na gapę
Każdy niezapłacony mandat za jazdę bez biletu, który trafi do windykacji i nie zostanie uregulowany w terminie, może skutkować wpisem do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Jak podkreślają eksperci, konsekwencje takiego wpisu wykraczają daleko poza sam aspekt wizerunkowy.
- Wpis może istotnie utrudnić codzienne funkcjonowanie – od zaciągnięcia kredytu czy pożyczki po zawarcie zwykłej umowy abonamentowej. Banki, firmy pożyczkowe, operatorzy komórkowi czy firmy leasingowe weryfikują dane w rejestrze i negatywna historia może być podstawą odmowy współpracy. Problem może pojawić się nawet przy zakupie telefonu na raty czy wynajmie mieszkania, ponieważ wpis obniża naszą wiarygodność finansową i sugeruje brak odpowiedzialności płatniczej. Dlatego jazda bez biletu może kosztować znacznie więcej niż tylko kwotę mandatu w przypadku braku uregulowania kary na czas – może stać się barierą w realizacji codziennych potrzeb i planów życiowych - wskazuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Co ważne, mandat za jazdę bez ważnego biletu staje się zaległością ujętą w rejestrze, w momencie gdy zostaje skierowany do windykacji przez wierzyciela, a opłata nie zostanie uregulowana w wymaganym terminie.
Bilet to więcej niż formalność
Choć lato kojarzy się z luzem i swobodą, warto pamiętać, że odpowiedzialność obywatelska obowiązuje przez cały rok. Komunikacja miejska to wygodne, ekologiczne i relatywnie tanie rozwiązanie, ale nie jest darmowe. Unikanie opłaty może kosztować znacznie więcej niż kilka złotych . Dlatego lepiej skasować bilet niż później mierzyć się z wpisem, który może rzutować na nasze codzienne życie przez długie miesiące, a nawet lata.
- W wielu miastach prowadzone są kampanie edukacyjne mające na celu zachęcenie pasażerów do legalnego korzystania z transportu publicznego. Mimo tych działań, problem gapowiczów nadal pozostaje znaczący. To nie tylko kwestia przestrzegania prawa, ale przede wszystkim realny wkład w rozwój transportu zbiorowego. Dzięki temu możemy skuteczniej walczyć ze smogiem i zatłoczeniem miast, zmniejszać korki oraz przeciwdziałać wykluczeniu transportowemu. Każdy legalny przejazd to krok ku lepszej jakości życia nas wszystkich i bardziej przyjaznemu środowisku – przypomina Waldemar Rogowski.
kontakt dla mediów
Diana Borowiecka
diana.borowiecka@big.pl
tel: +48 22 486 56 46
tel: +48 607 146 583
informacje o firmie
O BIG InfoMonitor:
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Zgodnie z Ustawą o BIG* przyjmuje, przechowuje
i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. BIG InfoMonitor umożliwia dostęp do baz: Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich, dzięki czemu stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki. W 2015 roku BIG InfoMonitor udostępnił swoim klientom ponad 16,6 mln raportów. Łącznie z bazami BIK posiada dostęp do 6 mln 400 tysięcy informacji i danych gospodarczych o dłużnikach. Wpisanie dłużnika do Rejestru Dłużników BIG to natychmiastowe powiadomienie sektora bankowego i telekomunikacyjnego o przeterminowanym zadłużeniu. BIG InfoMonitor jest twórcą Programu Firma Wiarygodna Finansowo, którego uczestnicy uzyskują Certyfikat Firmy Wiarygodnej Finansowo - nowoczesne narzędzie do potwierdzania braku zaległości płatniczych. Certyfikat pomaga uzyskać przewagę w działaniach handlowych, wyróżnia firmę wśród innych przedsiębiorców i podnosi jej prestiż. Baza BIG InfoMonitor to także dane pozytywne, których liczba wynosi aktualnie ok. 20 mln.
Więcej informacji o BIG InfoMonitor można znaleźć na stronie www.BIG.pl
*Ustawa o BIG : Ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (Dz.U. Nr 81, poz. 530)
kontakt dla mediów
Diana Borowiecka
diana.borowiecka@big.pl
tel: +48 22 486 56 46
tel: +48 607 146 583
informacje o firmie
O BIG InfoMonitor:
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Zgodnie z Ustawą o BIG* przyjmuje, przechowuje
i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. BIG InfoMonitor umożliwia dostęp do baz: Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich, dzięki czemu stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki. W 2015 roku BIG InfoMonitor udostępnił swoim klientom ponad 16,6 mln raportów. Łącznie z bazami BIK posiada dostęp do 6 mln 400 tysięcy informacji i danych gospodarczych o dłużnikach. Wpisanie dłużnika do Rejestru Dłużników BIG to natychmiastowe powiadomienie sektora bankowego i telekomunikacyjnego o przeterminowanym zadłużeniu. BIG InfoMonitor jest twórcą Programu Firma Wiarygodna Finansowo, którego uczestnicy uzyskują Certyfikat Firmy Wiarygodnej Finansowo - nowoczesne narzędzie do potwierdzania braku zaległości płatniczych. Certyfikat pomaga uzyskać przewagę w działaniach handlowych, wyróżnia firmę wśród innych przedsiębiorców i podnosi jej prestiż. Baza BIG InfoMonitor to także dane pozytywne, których liczba wynosi aktualnie ok. 20 mln.
Więcej informacji o BIG InfoMonitor można znaleźć na stronie www.BIG.pl
*Ustawa o BIG : Ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (Dz.U. Nr 81, poz. 530)