prawo transport ekonomia/biznes/finanse

Clean Industrial Deal czy "Green Industrial Fail"? Transport ciężki w cieniu unijnych ambicji

11.06.2025 | Eurowag

Transformacja komercyjnego transportu drogowego stała się jednym z najważniejszych wyzwań Europejskiego Zielonego Ładu. Choć elektromobilność pozostaje jednym z filarów unijnej strategii klimatycznej w ramach pakietu Clean Industrial Deal, w kontekście transportu ciężkiego skala wyzwań jest ogromna. Barierą są nie tylko koszty pojazdów i brak megawatowej infrastruktury do ładowania, ale także kwestia dostępności energii odnawialnej. Dlatego też podczas międzynarodowego Kongresu Paliwowego 2025, zorganizowanego przez POPHiN pod koniec marca w Warszawie, przedstawiciele branży, w tym Grupa Eurowag, apelowali o większy pragmatyzm i elastyczność opartą na zasadzie neutralności technologicznej.

Nowy pakt – stare błędy

Choć Clean Industrial Deal miał być odpowiedzią na potrzebę szybszej i bardziej efektywnej dekarbonizacji europejskiego przemysłu, może okazać się niewystarczający dla branży. Zamiast elastycznego podejścia uwzględniającego zróżnicowane realia poszczególnych rynków i branż, Komisja Europejska po raz kolejny stawia na jeden, preferowany kierunek, czyli elektryfikację oraz technologie wodorowe dla komercyjnego transportu drogowego.

- Takie podejście nie bierze pod uwagę rzeczywistych ograniczeń, wynikających z możliwości produkcyjnych energii odnawialnej. Nie mamy jej na tyle dużo, by zasilić 6,5 mln ciężarówek jedzących po UE. Jeśli mielibyśmy je zelektryfikować, to wykorzystalibyśmy mniej więcej wszystkie zasoby zielonej energii, którą aktualnie produkuje Wspólnota. Należy pamiętać, że energia z OZE jest niezbędna również dla innych sektorów. Co więcej, bez szerszego wachlarza narzędzi i dążenia do osiągnięcia neutralności technologicznej, dekarbonizacja w transporcie drogowym może pozostać fikcją komentuje Matthias Maedge, Wiceprezes ds. dekarbonizacji CRT w Grupie Eurowag.

Biopaliwa? Tak, ale... tylko na morze i do samolotów?

Pomimo że biopaliwa są obecnie korzystniejszą alternatywą, którą można wdrożyć niemal natychmiast, ich rola w dekarbonizacji transportu drogowego nie została uwzględniona.

Jak wskazuje Matthias Maedge, potencjał biopaliw w transporcie nie jest dostrzegany przez Komisję Europejską.

- Unijny rząd zauważa korzyści ze stosowania biopaliw w sektorze morskim i lotniczym, niestety marginalizując potencjał tych rozwiązań, gotowych do implementacji „tu i teraz” w transporcie. Biopaliwa mogą zasilać nie tylko nowe, ale również starsze pojazdy, co w dużej mierze wyeliminuje problem kosztowej wymiany flot. Dlaczego więc ograniczać ich wykorzystanie tylko do wybranych sektorów, skoro infrastruktura drogowa jest gotowa, a potrzeba zmian - paląca?pyta retorycznie Matthias Maedge.

Kiedy „zero emisji” nie znaczy zero

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów unijnej polityki dekarbonizacyjnej jest sposób liczenia emisji CO₂, wyłącznie „z rury wydechowej”. Taka metodologia z definicji wyklucza wiele dostępnych i efektywnych rozwiązań, jak choćby zaawansowane biopaliwa, które w całym cyklu życia redukują emisję, sięgającą nawet 90%.

- Zamiast mierzyć rzeczywisty wpływ na środowisko w szerokiej perspektywie, liczymy emisje tylko w jednym punkcie. Podejście to jest nie tylko technicznie nieprecyzyjne, ale również zniechęca przedsiębiorców do inwestycji w paliwa odnawialne. Jeśli rozwiązania takie jak HVO100 czy bioLNG nie przybliżają firm do osiągnięcia regulacyjnych celów emisyjnych, trudno oczekiwać ich masowej adopcji, mimo że są dostępne i relatywnie taniepodkreśla Matthias Maedge, Wiceprezes ds. dekarbonizacji CRT, Grupa Eurowag.

HVO100 jest paliwem odnawialnym, gotowym do tankowania od razu. W ramach sieci akceptacji Grupy Eurowag można go zakupić w ponad 370 punktach w Europie. HVO100 jest również dostępne na wybranych stacjach paliw Eurowag tzw. Truck Parkach, zlokalizowanych w Czechach, Austrii i Słowacji. W Polsce na razie trwają prace legislacyjne, mające na celu uregulowanie sprzedaży tego paliwa.

Dwa eurocenty różnicy i decyzja: diesel

Nawet najbardziej zaawansowane i ekologiczne technologie nie wygrają z twardą kalkulacją kosztów. Podczas Kongresu Paliwowego, zorganizowanego przez POPHN, który odbył się pod koniec marca, wskazywano, że różnica cenowa między biopaliwami, a dieslem może zniechęcić klientów do wyboru bardziej ekologicznej opcji. Dodatkowo dekarbonizację transportu może utrudniać również opodatkowanie. W wielu państwach paliwa alternatywne są obciążone taką samą akcyzą, jak paliwa kopalne, co niweluje ich konkurencyjność cenową. Przez to, mimo rosnącej presji ze strony klientów na „zielony transport”, wielu przewoźników nadal wybiera tradycyjny diesel.

- Jeśli nie zbudujemy warunków rynkowych, które realnie wspierają dekarbonizację poprzez niższe opodatkowanie paliw alternatywnych czy dopłaty, nie możemy oczekiwać, że sektor transportowy sam z siebie poniesie koszty tej transformacji. Szczególnie w sytuacji, gdy 80% firm to mikroprzedsiębiorstwa, które zwyczajnie nie mają na to środków finansowych. Obecna polityka fiskalna i brak przewidywalnych ram wsparcia powodują, że ekologiczne wybory pozostają domeną dużych graczy, czyli firm z silnym zapleczem kapitałowym. Dla większości rynku decydującym czynnikiem pozostaje cena. I to od niej będzie zależeć, co trafia do baków ciężarówekkomentuje unijną rzeczywistość legislacyjną Maciej Wroński, Prezes TLP.

Elektromobilność nadchodzi, ale zbyt wolno

Matthias Maedge z Grupy Eurowag wskazuje, że gdyby dziś zelektryfikować całą flotę ciężarową UE, zużycie energii przekroczyłoby aktualne możliwości produkcyjne wspólnoty z OZE.

- Zasoby energii odnawialnej są ograniczone, a jest ona potrzebna również w innych sektorach przemysłu. Nie możemy zakładać, że wszystko napędzi tylko prąd. Nie mamy wątpliwości, co do tego, że potencjał elektromobilność pozostaje realny, szczególnie w logistyce miejskiej czy regionalnej i odegra kluczową rolę w dekarbonizacji transportu ciężkiego, ale jej upowszechnienie zajmie lata i będzie wymagać ogromnych inwestycji publicznych. Tymczasem rynek potrzebuje natychmiastowych działań, które można wdrożyć już dziś, przy użyciu istniejącej infrastrukturytłumaczy Wiceprezes ds. dekarbonizacji CRT.

Zielony chaos, czyli jak zdezorientować całą branżę

Wprowadzenie nowych regulacji bez spójnego planu działania nie przyspiesza transformacji energetycznej, a wręcz może ją blokować. Coraz więcej przewoźników rezygnuje z inwestycji w nowe pojazdy, wstrzymując decyzje do czasu „uspokojenia” legislacyjnego otoczenia. Efekt? Spowolnienie całego sektora TSL i narastająca frustracja.

- Nasi klienci mówią wprost: nie wiedzą, czy mają inwestować w HVO, LNG czy elektryki, a skoro nie wiedzą, to nie inwestują w ogóle. Taka niepewność to nie tylko problem dla poszczególnych firm, ale także zagrożenie dla całej gospodarki. Zamiast konkretnego planu transformacji, firmy dostają sprzeczne sygnały. Z jednej strony - wysokie cele emisyjne, z drugiej - brak jasnych zachęt, systemów wsparcia i realnych wytycznych. Przewoźnicy nie potrzebują ideologii. Potrzebują stabilności i partnerstwa, które pozwoli im planować przyszłość w sposób odpowiedzialny i przewidywalny – podkreśla Matthias Maedge.

Właśnie dlatego tak dużą rolę odgrywają rozwiązania cyfrowe, wspierające decyzje strategiczne w obszarze dekarbonizacji, takie jak np. Eurowag Office, które ułatwiają zarządzanie transportem, dzięki dostępnym rozwiązaniom Grupy w jednym miejscu. W obliczu braku przewidywalnych ram legislacyjnych dostęp do takich narzędzi staje się jednym z filarów budowania długofalowej odporności biznesowej.

Priorytetem jest neutralność emisyjna

To właśnie przewoźnicy mogą najdotkliwiej odczuć skutki zmian klimatu i rosnących kosztów operacyjnych. Ich postulaty są próbą nadania realnych ram działania w dążeniu do neutralności emisyjnej.

- Nie chcemy zmieniać celu. Chcemy zmienić drogę do osiągnięcia neutralności emisyjnej, która mogłaby być racjonalna i z wykorzystaniem wszystkich dostępnych technologii. Jeśli mamy zmniejszyć emisje, róbmy to tam, gdzie to możliwe już dziś, nie czekając na idealne warunki za dwie dekady. Zamiast jednoznacznych wskazań, że przyszłość to wyłącznie elektryczność postulujemy podejście pragmatyczne: technologie muszą ze sobą konkurować na równych zasadach, a kluczowym kryterium powinna być rzeczywista redukcja emisji w całym cyklu życia produktu. Właśnie dlatego tak potrzebna jest neutralność jako podstawa europejskiej polityki przemysłowej i klimatycznej – podkreśla Matthias Maedge.

O Eurowag

Eurowag od ponad 25 lat dostarcza zintegrowane usługi mobilności i płatności dla międzynarodowych firm transportowych. To jedna z najszybciej rozwijających się firm w Europie. Jej misją jest uczynienie transportu milionów ciężarówek poruszających się po Europie czystszym, bardziej sprawiedliwym i efektywnym. Aby to osiągnąć, Eurowag oferuje swoim klientom nowoczesne produkty i usługi oparte na technologiach cyfrowych – od płatności za paliwa tradycyjne i alternatywne, przez ładowanie pojazdów elektrycznych i opłaty drogowe, aż po zwroty podatków, telematykę, nawigację oraz szeroki zakres usług finansowych i doradztwa w zakresie czystej mobilności.

Eurowag wspiera także innowacje w obszarze filantropii. W ramach programu Philanthropy and You, w którym regularnie uczestniczy aż ¾ pracowników firmy, każdy z nich otrzymuje indywidualny budżet na działania charytatywne i pełną swobodę w decydowaniu, jak te środki wykorzystać. Projekt ten stał się inspiracją dla kilku dużych firm z branży IT, które podjęły podobne inicjatywy.

Więcej informacji dostępnych jest na stronie: https://www.eurowag.com/company/esg.

kontakt dla mediów
Karolina Góral
Senior Account Executive, Lightscape sp. z o.o.
Karolina Góral

k.goral@lightscape.pl

tel: +48 532 186 748

tel: +48 532 186 748

informacje o firmie

załączniki

kontakt dla mediów
Karolina Góral
Senior Account Executive, Lightscape sp. z o.o.
Karolina Góral

k.goral@lightscape.pl

tel: +48 532 186 748

tel: +48 532 186 748

informacje o firmie