ekonomia/biznes/finanse nauka/edukacja/szkolenia

Ekonomiczna burza z epicentrum w Waszyngtonie. Komentuje naukowiec z PG

04.04.2025 | Politechnika Gdańska

Donald Trump ogłosił wprowadzenie powszechnych ceł na handel z innymi krajami. Powszechnych, bo dużo łatwiej znaleźć kraje objęte tymi cłami niż te, którym, przynajmniej na razie, uszło na sucho i cłami objęte nie zostały. Jak konsekwencje tych decyzji wpłyną na światowe rynki? Ekonomiści są raczej zgodni w swoich poglądach na ostatnie wydarzenia. Obecną sytuację komentuje prof. Krzysztof Zięba z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

 

  1. Skala i wysokość nakładanych przez USA ceł jest dość bezprecedensowa, a to oznacza, że takie też będą ich ekonomiczne skutki. Warto też nadmienić, że skutkom ekonomicznym, bardzo ważnym w krótkiej perspektywie czasowej, będą też zapewne towarzyszyć skutki polityczne, które w dłuższym okresie będą nie mniej ważne niż ekonomiczne. Zarówno ekonomiczne, jak i polityczne skutki będą najprawdopodobniej jednoznacznie negatywne dla krajów szeroko rozumianego Zachodu, w tym i Polski.

  2. Według głównej ekonomistki agencji Fitch, obecne cła są najwyższe od ponad stu lat. Osłabienie wymiany gospodarczej niemal na pewno wywoła recesję w wielu krajach, przywołując na myśl tzw. szok naftowy z lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Eksport do USA stanowi ponad jedną trzecią całego PKB Meksyku, ponad jedną czwartą PKB Kanady, niemal jedną piątą PKB Irlandii. To kraje, które w szczególny sposób ucierpią. Polska, której eksport do USA to zaledwie 1,3% PKB, nie jest tu szczególnie zagrożona.

  3. Amerykańskie cła raczej nie uczynią Ameryki wielką, lecz biedniejszą. W szczególności tę część Ameryki, która już dziś jest biedniejsza. Cła spowodują wzrost cen w USA (czyli inflację), a nie od dziś wiadomo, że inflacja w szczególnie dotkliwy sposób pogarsza dobrobyt mniej majętnych obywateli. Importowane produkty z Meksyku, Kanady, Chin oraz Niemiec to bardzo często tzw. dobra pierwszej potrzeby. Ich łączna wartość przekracza półtora biliona dolarów. Tych dóbr będzie na amerykańskim rynku mniej, a ich ceny znacząco wzrosną.

  4. W tej sytuacji nie dziwią spadki na światowych giełdach, nie dziwi też spadek kursu dolara czy notowania ropy naftowej. To, co może dziwić, to lista krajów, które cłami nie zostały objęte. To Rosja, Białoruś, Kuby i Korea Północna. To, co jeszcze może dziwić, to fakt nałożenia wysokich ceł (29%) na wyspę Norfolk (zależną od Australii), która w minionym roku wyeksportowała do USA towary o wartości około 200 tysięcy dolarów (sic!). Znacznie niższe cła (10%) nałożono na antarktyczne wyspy Heard i McDonalda, co można przy dobrej woli wytłumaczyć faktem, że są one niezamieszkałe(!).

  5. Ekonomistów zadziwia też co najmniej wątpliwy sposób wyliczenia stawek celnych. O ile jeszcze specyficzna konstrukcja popularnego w Europie podatku VAT faktycznie może skłaniać do wprowadzania pewnych mechanizmów ochronnych dla amerykańskiego rynku (europejskie koncerny sprzedają swoje samochody w Europie po cenach z VATem, a eksportują bez VATu), o tyle stawki celne dla poszczególnych krajów są wyliczone w oparciu o niepełne, a więc w pewien sposób zafałszowane dane. Ale tym chyba mało kto się przejmuje w dobie tzw. post-prawdy. Podobnie jak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że gospodarcza (a za niedługo może i polityczna) izolacja największej gospodarki świata może okazać się bardzo bolesna. Dla obu stron.

 

 

 

kontakt dla mediów
Politechnika Gdańska
Biuro Prasowe Politechniki Gdańskiej

biuro.prasowe@pg.edu.pl

tel: 58/347 29 99

tel: 664166296

Specjalista Dział Promocji i Biuro Prasowe, Politechnika Gdańska
Paweł Kukla

pawel.kukla@pg.edu.pl

tel: 58 347 29 63

tel: 600 960 671

informacje o firmie
kontakt dla mediów
Politechnika Gdańska
Biuro Prasowe Politechniki Gdańskiej

biuro.prasowe@pg.edu.pl

tel: 58/347 29 99

tel: 664166296

Specjalista Dział Promocji i Biuro Prasowe, Politechnika Gdańska
Paweł Kukla

pawel.kukla@pg.edu.pl

tel: 58 347 29 63

tel: 600 960 671

informacje o firmie