“Była moc!” - Runmageddon Ostrołęka zakończył się salwą pozytywnych emocji

“To był mój pierwszy i nieostatni Runmageddon. Dziękuję. Było SUPER”, “Bałam się, ale skoczyłam. Było ekstra!” - takie opinie startujących można przeczytać w mediach społecznościowych, po pierwszym w historii Runmageddonie Ostrołęka 5K by Melvit.

W ubiegłą sobotę odbył się pierwszy ekstremalny bieg przeszkodowy Runmageddon w Ostrołęce. Na uczestników czekało wiele ekscytujących przeszkód, z którymi świetnie sobie poradzili. Poza katorżniczymi konstrukcjami inżynierów organizatora, musieli radzić sobie z dzikością nadnarwiańskiego terenu. Emocje sięgały zenitu, szczególnie gdy dochodziło do skoku na linie, umieszczonej nad wielkim zbiornikiem wodnym. Uczestnicy eventu mogli poczuć się jak bohaterowie hollywoodzkich, przygodowych filmów, mierzących się z żywiołami wody, ziemi i… Runmageddonu. Skakali przez doły, czołgali się pod zasiekami, siłowali z obciążeniami, wspinali na ścianki i pokonywali przeróżne metalowe kombinacje. A kto okazał się najszybszym, najsprawniejszym mieszkańcem miasta gospodarza? Najlepiej z trasą Runmageddonu poradzili sobie: Agnieszka Balazy z Fit Academy Ostrołęka, która 5 kilometrów z 30 przeszkodami, pokonała z czasem 58 minut i 33 sekundy oraz Patryk Bolec z ekipy Dzikie Dziki Oka, który swój bieg ukończył po 46 minutach i 45 sekundach.

Runmageddon Ostrołęka 5K by Melvit dostarczył mnóstwa pozytywnych emocji i wrażeń. Wielu startujących w nim uczestników zapowiedziało powrót na ekstremalne trasy. Kolejna szansa do wzięcia udziału w tym fantastycznym wyzwaniu czekać będzie na wszystkich chętnych we Wrocławiu, w Piaskowni Rolantowice w dniach 21-22.08, w Trójmieście, 4-5.09 i w Warszawie, 2-3.10 br. Więcej informacji na stronie www.runmageddon.pl