Dzieci wracają do szkoły. Warto pomyśleć o ubezpieczeniu

Już 1 września rozpoczęcie roku szkolnego. Czas zastanowić się nad ubezpieczeniem swojego dziecka od następstw nieszczęśliwych wypadków. Szkoły będą proponować rodzicom skorzystanie z polis wybranych przez siebie. Być może niektóre będą nawet twierdzić, że takie ubezpieczenie jest obowiązkowe. Nie jest to oczywiście prawda. Dlatego zanim zdecydujemy się na ubezpieczenie dziecka w szkole, dobrze to przemyślmy – to, co korzystne dla szkoły, nie zawsze musi być najlepsze dla naszego dziecka.

„Szkoły często zachęcają rodziców, zwłaszcza młodszych dzieci, do korzystania z grupowego ubezpieczenia jednej z wybranych przez siebie firm. Warto jednak pamiętać, że takie ubezpieczenie nie jest obowiązkowe i szkoła ani rada rodziców nie mogą nikogo zmusić do wykupienia takiej polisy” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy w Credit Agricole.

Rzecz jasna nie znaczy to, że z ubezpieczenia dziecka należy zrezygnować – możemy je przecież ubezpieczyć od następstw nieszczęśliwych wypadków indywidualnie. Korzyścią jest to, że będziemy wówczas mogli dopasować zakres polisy do naszych potrzeb i zdecydować, czy ochrona ma obejmować również wypadki dziecka w drodze do szkoły oraz ze szkoły do domu, czy ubezpieczenie ma pokrywać także koszty leczenia w szpitalu etc. W przypadku ubezpieczeń grupowych oferowanych w szkołach zwykle takiego wyboru nie mamy.

Co ważne, jeśli wybierzemy ubezpieczenie indywidualne, będziemy mogli też sami zdecydować o sumie ubezpieczenia, czyli kwocie, od której w razie wypadku obliczana jest wysokość odszkodowania. „Warto tu pamiętać, że im większa jest suma ubezpieczenia, tym wyższe odszkodowanie, ale także i wyższa składka, którą trzeba zapłacić ubezpieczycielowi” – zauważa rozmówca. Oczywiście musimy zdawać sobie przy tym sprawę, że ubezpieczenie indywidualne będzie od grupowego ubezpieczenia szkolnego droższe.