#PolandCanDoNation – promocja Polski w USA. Wyniki badań Harris Poll

4 października br. w Nowym Jorku, z inicjatywy PZU, odbyło się jedno z największych spotkań liderów polskiej gospodarki z przedstawicielami amerykańskiego biznesu. W organizowanych wydarzeniach wzięło udział kilkudziesięciu prezesów najważniejszych polskich spółek. Gościem honorowym spotkań był premier Mateusz Morawiecki.

Wrześniowy awans Polski do prestiżowego grona rynków rozwiniętych, a także stulecie odzyskania niepodległości stworzyły kontekst do rozmów o perspektywach stojących przed Polską i potencjale intelektualnym oraz gospodarczym, który tkwi w Polakach i polskich firmach.

Mimo wielu sukcesów Polski i Polaków osiągniętych po 1989 roku potrzeba konkretnych działań, aby przekonać o tym międzynarodową opinię publiczną. Według badania Harris Poll aż 89 proc. Amerykanów nie wierzy, że Polska plasuje się w czołówce 40 najbardziej innowacyjnych krajów na świecie, 64 proc. uważa, że Polska gospodarka opiera się na rolnictwie, a 47 proc. sądzi, że w Polsce nie ma zbyt wielu możliwości zatrudnienia oraz rozwoju zawodowego. Dlatego właśnie PZU zorganizowało w Nowym Jorku konferencję #PolandCanDoNation.

W ostatnich latach w Polsce dokonała się rewolucja, zarówno pod względem technologicznym, jak i przemysłowym. Towarzyszył jej rozwój technologii finansowych i informatycznych, a także wysokiej klasy usług biznesowych oraz działalności badawczo-rozwojowej” – podkreślił podczas konferencji w Nowym Jorku Paweł Surówka, prezes PZU. „Skutkiem tego boomu był nie tylko wyraźny wzrost gospodarczy, ale także wzrost zatrudnienia oraz zagranicznych inwestycji. Większość obywateli Stanów Zjednoczonych nie jest świadoma tego faktu, dlatego postanowiliśmy działać i jesteśmy zdeterminowani, aby zmienić opinie o Polsce. – powiedział Paweł Surówka.

Gościem honorowym konferencji #PolandCanDoNation był premier Mateusz Morawiecki, który w swoim przemówieniu odniósł się do niedawnego włączenia Polski przez globalną agencję indeksową FTSE Russel do grona rynków rozwiniętych, podkreślając, że to przełomowa decyzja, która jednak nie stanowi zaskoczenia, ponieważ Polska spełnia szereg rygorystycznych kryteriów, na podstawie których dokonywana jest klasyfikacja. Mateusz Morawiecki dodał także, że Polska jest pełnoprawnym członkiem tej elitarnej grupy państw, z prawdziwie społeczną i konkurencyjną gospodarką.

Podczas konferencji Paweł Surówka wraz z Christian’em Ketels’em, głównym ekonomistą BCG, zapowiedzieli także rozpoczęcie specjalnego programu mentoringowego dla studentów najlepszych amerykańskich uczelni wyższych, który pozwoli im obserwować pracę prezesów czołowych polskich firm oraz uczyć się od liderów innowacyjnego polskiego biznesu.

Każdy, kto choć trochę zna historię z pewnością wie, że bez pomocy Stanów Zjednoczonych, zarówno w 1918, jak i 1989 roku Polska nie byłaby w stanie odzyskać swojej suwerenności. Dlatego też korzystając z okazji, jaką daje to spotkanie, chcielibyśmy podziękować za nieustające wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych, a także chociaż częściowo spłacić ten dług dzieląc się historią naszego sukcesu oraz zdobytym przez ostatnie 28 lat doświadczeniem. – powiedział Paweł Surówka.

Historia sukcesu gospodarczego Polski, który dla wielu stanowił zaskoczenie, jest naprawdę niezwykła. Łatwo jest zapomnieć, gdy już osiągnęło się sukces, że na początku nie wydawał się on być tak oczywisty. Jest to tym bardziej istotne, że dla wielu krajów w dalszym ciągu pozostaje on poza zasięgiem. – podkreślił Christian Ketels. Jednocześnie zapowiedział przygotowanie case study dotyczące Polski "Unexpected champion - what next for Poland".

W trakcie konferencji #PolandCanDoNation, Enrique Rueda-Sabater, starszy doradca w BCG, przedstawił najnowszy raport SEDA (Ocena Zrównoważonego Rozwoju Gospodarczego / Sustainable Economic Development Assessment). Celem SEDA jest dostarczenie informacji dotyczących stopnia rozwoju poszczególnych krajów, które wykraczają poza kwestie czysto gospodarcze, a skupiających się także na jakości życia obywateli. Raporty SEDA świadczą o tym, że traktowanie dobra obywateli jako najwyższego priorytetu można połączyć z intensywnym rozwojem gospodarczym oraz promocją zrównoważonego rozwoju. Polska uplasowała się na pierwszym miejscu pod względem liczby wskaźników SEDA, wśród których zanotowano wzrost.

W ostatnim dziesięcioleciu, w stosunku do innych państw, sytuacja w Polsce pod wieloma względami uległa znacznej poprawie. W szczególności odnosi się to do infrastruktury, poziomu zatrudnienia, ochrony środowiska i zarobków. Co więcej, Polska wypada znacznie lepiej w takich obszarach jak stabilność gospodarcza i oświata. Nasz kraj znajduje się na drugim miejscu wśród krajów Unii Europejskiej, których pozycja w rankingu SEDA najbardziej wzrosła. Ponadto plasuje się w czołówce, jeśli chodzi o stopień przełożenia bogactwa kraju na dobrobyt obywateli – współczynnik stosunku bogactwa do jakości życia w Polsce w 2018 r. wynosił 1,22 – znacznie powyżej średniej światowej, a nawet niektórych krajów Unii Europejskiej. W światowym indeksie SEDA Polska plasuje się na 32 pozycji.

Czynnik biznesowy oraz element ludzki, a także rosnący poziom życia sprawiają, że Polska jest idealnym miejscem do realizacji inwestycji oraz prowadzenia działalności gospodarczej. Panuje tu bezpieczna i przyjazna atmosfera, a ludzie są otwarci na innowacje i nowe wyzwania.” – podkreślił Paweł Surówka. W naszej historii zdarzały się niepowodzenia, jednak to tylko wzmocniło nasze pragnienie odrobienia strat w stosunku do innych krajów. Jesteśmy dumni z tego, co już osiągnęliśmy, ale w dalszym ciągu chcemy odnosić sukcesy. Ta postawa, w połączeniu z niezwykłą ambicją, jest tym co wyróżnia Polskę na tle innych krajów. – dodał prezes PZU.

Więcej informacji na PolandCanDoNation.com

Metodologia badania Harris Poll

Badanie przeprowadzone zostało za pośrednictwem internetu przez firmę badawczą Harris Poll na zlecenie PZU na terenie Stanów Zjednoczonych w okresie 18-20 września 2018 r. na grupie 2,006 Amerykanów w wieku powyżej 18 lat. Wyniki nie powstały w oparciu o próbę probabilistyczną, dlatego też nie mogą one stanowić podstawy do wyliczenia potencjalnego szacunkowego błędu próby.