polityka prawo ekonomia/biznes/finanse
Przedsiębiorców czekają elektroniczne kontrole podatkowe
Nowelizowane przepisy Ordynacji podatkowej przewidują wprowadzenie wielu automatycznych procesów, które będą się odbywać w środowisku informatycznym. Na podstawie nowych regulacji przedsiębiorca będzie prowadził elektroniczne księgi podatkowe i podlegał elektronicznym kontrolom.
Jedną z nowości przewidzianych w noweli do Ordynacji podatkowej jest wprowadzenie elektronicznej księgi podatkowej w ujednoliconej dla wszystkich formie. Konsekwencją tego kroku ma być przyspieszenie i zautomatyzowanie czynności podatkowych, które dzięki temu staną się mniej pracochłonne. Automatyzacja procesów podatkowych (w szczególności kontrolnych) ma przyczynić się do uszczelnienia systemu podatkowego. W 2012 r. ujawniono ponad 150 tys. pustych faktur na kwotę ponad 15 mld zł. W latach 2009-2012 wartość kwot z fikcyjnych faktur wzrosła o ok. 340 proc. Ustawodawca liczy, że zmiany doprowadzą do sprawniejszego wykrywania oszustw, w szczególności dotyczących podatku VAT.
Elektroniczna kontrola ksiąg podatkowych
Analiza ksiąg podatkowych za pomocą technik elektronicznych jest możliwa na podstawie już obowiązujących przepisów, ale jedynie w czasie kontroli podatkowej. Często jednakże podatnicy przekazują kontrolerom dane w formie pliku PDF, który nie jest przystosowany do szybkiej, elektronicznej analizy danych. Paradoksalnie, analizowanie plików PDF może wręcz wydłużyć czas kontroli w stosunku do procedur stosowanych przy analizowaniu dokumentów papierowych. Dlatego też nowela wprowadza ujednoliconą formę ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych. Dzięki temu możliwa będzie ich edycja w oparciu o standard XML, na bazie którego ma powstać tzw. Jednolity Plik Kontrolny. Co niezwykle ważne dla podatników, struktura logiczna elektronicznych ksiąg podatkowych oraz elektronicznych dowodów księgowych ma być kompatybilna z najpopularniejszymi programami do obsługi finansowo-księgowej. Na razie jednak brak w tej sprawie szczegółów, a nowela odsyła do przyszłego rozporządzenia ministra finansów.
Z kolei koszt całej struktury JPK, łącznie z aplikacjami dla urzędów skarbowych, kosztami szkoleń pracowników oraz wsparciem technicznym ma wynieść ok. 55 mln zł. Analizowanie ksiąg podatkowych za pomocą narzędzi IT ma przyspieszyć i usprawnić procesy kontroli podatkowych, a pośrednio przyczynić się do zmniejszenia ponoszonych przez przedsiębiorców kosztów związanych z wypełnianiem obowiązków administracyjnych.
Oszczędności mają jednak znacznie przewyższyć wydatki. Samo wprowadzenie elektronicznej kontroli podatkowej i skarbowej ma doprowadzić do zwiększenia dochodów budżetowych o 200 mln w 2016 r. oraz o 300 mln zł rocznie począwszy od 2017 r. Wprowadzenie JPK ma zmniejszyć skalę uszczupleń podatkowych nawet o 7,5 proc. rocznie.
Twórcy nowych przepisów szacują, że wprowadzenie JPK nie spowoduje dużych kosztów po stronie przedsiębiorców. „Z reguły aktualizacje programów finansowo-księgowych odbywają się w cyklach rocznych (najczęściej podążając za zmianami prawnymi). Średni koszt aktualizacji programu do obsługi ksiąg rachunkowych wynosi ok. 600 zł, a do pozostałych ksiąg i ewidencji ok. 200 zł” - powiedział Piotr Osiadacz, dyrektor zarządzający segmentem mikro i małych przedsiębiorstw w Sage.
Nowa rola pełnomocnika
Zmieniane przepisy zakładają wprowadzenie szeregu zmian dotyczących pełnomocnictw. Sam ustawodawca zauważa, że dzisiejsze przepisy w tym zakresie opierają się na dziewiętnastowiecznych rozwiązaniach prawnych i nie są adekwatne do współczesnej rzeczywistości życia gospodarczego.
Na podstawie wciąż jeszcze obowiązujących regulacji osoba występująca w roli pełnomocnika ma obowiązek złożenia pełnomocnictwa do akt konkretnej sprawy. W sytuacji, gdy podatnicy oczekują od usługodawców (np. prawników, biur rachunkowych) szerokiego zakresu obsługi prawnej i podatkowej, takie rozwiązanie prawne jest dla nich uciążliwe i hamujące.
W nowym przepisie ordynacji podatkowej (art. 138a § 2) zaproponowano trzy kategorie pełnomocnictwa: ogólne, szczególne oraz do doręczeń. Na uwagę zasługuje instytucja pełnomocnictwa ogólnego. Nabiera ona szczególnego znaczenia, gdy podatnicy maksymalizują obszar powierzanych spraw swoim partnerom (np. radcom prawnym czy adwokatom). Dzięki pełnomocnictwu ogólnemu jest szansa na zmniejszenie uciążliwości związanych z koniecznością składania osobnego pełnomocnictwa do każdej sprawy podatkowej z osobna.
Co ważne, pełnomocnictwa ogólne mają być składane wyłącznie w formie elektronicznej. Użycie formy tradycyjnej ma być możliwe w sytuacji wystąpienia problemów technicznych, uniemożliwiających złożenie dokumentu drogą elektroniczną. Wciąż jednak brakuje bardziej szczegółowych informacji m.in. na temat sposobu przesyłania dokumentów. Szczegóły mają zostać określone w odpowiednim rozporządzeniu ministra finansów. Wiadomo jednak, że zakres działania pełnomocnictwa ogólnego ma obejmować sprawy podatkowe oraz inne, znajdujące się w obszarze działania organów podatkowych i organów kontroli skarbowej. Pełnomocnictwo ogólne nie będzie jednak uprawniało do podpisywania deklaracji w imieniu podatnika. Ministerstwo finansów szacuje, że w pierwszym roku obowiązywania nowych regulacji może zostać złożonych ok. 140 tys. pełnomocnictw ogólnych.
Nowe przepisy zakładają, że dokumenty te będą zbierane i przechowywane w utworzonym do tego celu Centralnym Rejestrze Pełnomocnictw Ogólnych, do którego będą mieć dostęp wszystkie urzędy skarbowe oraz urzędy administracji samorządowej. Koszt budowy całego systemu elektronicznej obsługi pełnomocnictw ma wynieść 0,5 mln zł i być pokryty ze środków unijnych. Natomiast obsługa systemu ma kosztować ok. 1 mln zł rocznie.
Jeżeli zaproponowane zmiany w Ordynacji podatkowej wejdą w życie, jest szansa, że korzyści odczują zarówno podatnicy, jak i administracja. Fiskus zyska łatwiejszy dostęp do odpowiednich dokumentów, a sam proces kontroli podatkowej ma być w dużym stopniu zautomatyzowany. Dla przedsiębiorców skrócenie czasu kontroli pozwoli mocniej skoncentrować się na prowadzeniu firmy.