Wakacje na ostatnią chwilę. Urlop „Last Minute” z Rainbow

Do rozpoczęcia wakacji zostały niecałe trzy miesiące. Chociaż sezon urlopowy zbliża się wielkimi krokami, wiele osób z decyzją o tym, jak i gdzie spędzi ten wolny czas czeka do pojawienia się ofert Last Minute. I tu mamy dobrą wiadomość. Rainbow właśnie startuje z ich sprzedażą. Zdradza również, kto najczęściej z nich korzysta.

Każdego roku tysiące Polaków decydują się na spontaniczne podróże, korzystając z ofert „Last Minute”. To doskonała okazja, by w bardzo szybki i jednocześnie łatwy sposób zorganizować wypad do dowolnego zakątka świata. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie mogą zaplanować urlopu z bardzo dużym wyprzedzeniem bądź próbują upolować korzystną cenowo ofertę.

- Wśród zainteresowanych ofertami „Last Minute” królują takie kierunki jak Grecja, Turcja i Hiszpania. Nic dziwnego. Baza hotelowa jest tam bardzo bogata i na znakomitym poziomie, a wyjazd do tych krajów nie wymaga dodatkowych przygotowań. Ułatwia to szybkie podjęcie decyzji o wyjeździe. Chociaż tak „spontaniczne planowanie” może być postrzegane jako szczególnie atrakcyjne wśród młodych dorosłych bądź dojrzałych klientów, cieszących się urokami emerytury, to od kilku lat widzimy rosnące zainteresowanie wśród rodzin z dziećmi – komentuje Aleksandra Piwko-Susik, Członkini Zarządu Rainbow Tours.

Potwierdzenie można znaleźć w liczbach. Jak wynika z danych Rainbow, w co piątym wyjeździe „Last Minute” uczestniczą dzieci i ta tendencja wzrasta. Powodów tego może być wiele. Szeroka oferta hoteli dostosowanych do rodzin z dziećmi. Coraz więcej osób przyzwyczajonych do takiego planowania urlopów staje się rodzicami. Nie bez znaczenia jest też możliwość zaplanowania urlopu nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem, co jest szczególnie ważne w przypadku rodziców dzieci, które uczęszczają np. do przedszkola i szybko łapią infekcje. Wszystko to sprawia, że spontaniczne, rodzinne wakacje cieszą się dużą popularnością.

Czy zatem decyzję o urlopie warto przesuwać w czasie niemal do ostatniego momentu? Cóż, chociaż oferty „Last Minute” mogą łączyć się z atrakcyjnymi cenami  (nie jest to jednak regułą), warto pamiętać, że ich pula też jest ograniczona. W związku z tym, o ile znalezienie wyjazdu do interesującego nas kraju czy kurortu może nie stanowić problemu, tak już w przypadku takich udogodnień jak np. pokój z widokiem na morze może być trudniejsze – może się okazać, że został on już wykupiony przez innych turystów. Wyzwaniem może być też znalezienie oferty spełniającej wszystkie nasze oczekiwania dla bardzo licznej grupy przyjaciół bądź na duży rodzinny wypad. Szczególnie rodziny w modelu 2+2 bądź z większą liczbą dzieci powinny mieć na uwadze, że w przypadku wakacji „Last Minute” znalezienie odpowiedniego pokoju rodzinnego czy miejsc w samolocie może być znacznie trudniejsze. Planując więc urlop, warto uwzględnić również to i rozważyć wcześniejszą rezerwację.

Z jakich lotnisk najczęściej wylatują „lastowicze”? Na podium spontanicznych wczasowiczów uplasowały się osoby wyruszające z Warszawy, Katowic, a także Wrocławia.

Szczegółowe informacje na temat „Last Minute” oraz oferty dostępne będą od 3 kwietnia na stronie: https://r.pl/