Dług po pandemii: czy spotkamy się z tzw. onkologicznym tsunami?
W czasie pandemii COVID-19 w polskiej onkologii został zaciągnięty ogromny dług, zarówno zdrowotny, jak i finansowy. Jakie działania należy podjąć, aby poprawić zaistniałą sytuację?
1 lutego 2022 r., a więc tuż przed Światowym Dniem Walki z Rakiem, odbyło się spotkanie Rady Ekspertów ds. Onkologii „Medycznej Racji Stanu” - przedsięwzięcia, które angażuje do dyskusji opiniotwórczych przedstawicieli środowiska medycznego, resortu zdrowia i liderów organizacji pacjenckich. Celem debaty było przedstawienie największych problemów, z jakimi zmaga się obecnie polska onkologia, także tych wynikających z epidemii COVID-19, i zaproponowanie konkretnych propozycji ich rozwiązań. Inicjatorami debaty byli: Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Polska Unia Onkologii, Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce oraz Green Communication.
Wyzwanie: zwiększenie wyników leczenia onkologicznego w Polsce
Dr n med. Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, zwrócił uwagę, że wyniki leczenia onkologicznego w Polsce systematycznie się poprawiają. Jednak w dalszym ciągu są gorsze niż w większości pozostałych krajów Unii Europejskiej czy USA.
– Dziękuję panu ministrowi Maciejowi Miłkowskiemu za coraz lepszy dostęp do nowoczesnych terapii onkologicznych w Polsce. Jednak w dalszym ciągu wyniki leczenia nowotworów w naszym kraju są o 10-15 punktów procentowych niższe od tych osiąganych w krajach Europy Zachodniej, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy Australii - powiedział ekspert.
Zaznaczył przy tym, że w Polsce są dostępne narzędzia, które pozwalają zwiększyć skuteczność leczenia onkologicznego, takie jak, m.in. Narodowa Strategia Onkologiczna, zagwarantowana ustawą odpowiednim finansowaniem, czy Krajowa Sieć Onkologiczna.
– Oczekujemy od decydentów, że pandemia nie będzie już usprawiedliwieniem dla opóźnień w zakresie realizacji tych projektów, które są niezbędne polskim pacjentom – zaznaczył dr Janusz Meder.
Również Małgorzata Bogusz, członek Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, zwróciła uwagę, że Polska nie dorównuje krajom Europy Zachodniej w kwestii walki z chorobami nowotworowymi.
– Jeśli państwo nie będzie wdrażać rozsądnych rozwiązań, profilaktyki, komunikować obywatelom, jak odpowiedzialnie podchodzić do kwestii zdrowia, to - biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństwa i epidemię COVID-19 - spotkamy się z tzw. onkologicznym tsunami - ostrzegła.
Na ewentualne „tsunami” zwrócił również uwagę dr Jakub Gierczyński, MBA, z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego. Ekspert przytoczył dane, z których wynika, że od początku 2020 r. z powodu COVID-19 zmarło ok. 105 tys. osób. W tym samym okresie odnotowano ponad 250 tys. zgonów z powodu chorób nowotworowych.
Refundacje nie rozwiązują wszystkich problemów w onkologii
Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, zastępca dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, zauważył, że refundacje nie rozwiązują wszystkich problemów polskiej onkologii. W ocenie eksperta bardzo ważne są także kwestie organizacyjne. Podobnie jak dr Janusz Meder, zwrócił uwagę na KSO.
– Krajowa Sieć Onkologiczna jest niezbędna do wprowadzenia, aby opieka onkologiczna w Polsce była skoordynowana. Tymczasem jej wdrożenie jest odsuwane w czasie. Co więcej, wyceny procedur, mimo że są ciągle analizowane przez AOTMiT, cały czas nie uległy zmianie, szczególnie w zakresie procedur leczenia lokoregionalnego, które odpowiada za większość możliwości wyleczeń chorych na nowotwory miejscowo zaawansowane - wskazał ekspert.
Podkreślił także, że w ostatnim czasie koszty leczenia onkologicznego bardzo wzrosły, na co miała wpływ m.in. pandemia COVID-19.
– Szpitale onkologiczne przez cały okres pandemii funkcjonowały bez większych zakłóceń, cały czas leczono chorych. Jednak obecnie nowotwory są rozpoznawane w coraz bardziej zaawansowanych stadiach, więc leczenie jest coraz bardziej kosztowne, a koszty środków ochrony osobistej związane z epidemią COVID-19 są ogromne – wskazał.
Dług finansowy w onkologii
Prof. dr hab. n. med. Jan Walewski, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie przypomniał, że 4 lutego 2021 r. premier Mateusz Morawiecki z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem spotkał się wirtualnie z członkami Krajowej Rady ds. Onkologii. Aby podkreślić, jak dużą wagę rząd przykłada do onkologii, złożył wówczas dwie deklaracje. Pierwsza dotyczyła retaryfikacji świadczeń, a druga „tarczy osłonowej” dla onkologii, która miała chronić przed wzrostem kosztów spowodowanych pandemią.
– Jednak dotychczas polska onkologia nie otrzymała żadnego wsparcia i dług, który został zaciągnięty w wyniku pandemii, nie tylko zdrowotny, ale także finansowy, ciągnie się za nami. Według Ministerstwa Zdrowia ratunkiem ma być Agencja Rozwoju Szpitali, ale biorąc pod uwagę, jak wiele jest zastrzeżeń do przygotowywanej ustawy, nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie - wyjaśnił prof. Jan Walewski.
Dług zdrowotny w onkologii
Prof. dr hab. n. med. Maciej Krzakowski, kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii, zaznaczył, że w okresie dwóch lat pandemii zmniejszyła się liczba wydawanych kart DiLO.
– Może to wskazywać na mniejszą liczbę zachorowań, co oczywiście jest nieprawdą, bo wiele zachorowań albo nie było rejestrowanych, albo były one rejestrowane z opóźnieniem, co się przełożyło na większy stopień zaawansowania nowotworów. Oceniamy, że w czasie pandemii wskaźnik chorych na nowotwory w IV stopniu zaawansowania zwiększył się o 10 proc. - wskazał ekspert.
W obszarze onkologii pandemia wywarła najbardziej negatywny wypływ na skrining nowotworów, w przypadku których odnotowano spadki zgłaszalności niekiedy o 40-50 proc. Pogorszyła też dostęp do rehabilitacji onkologicznej. Z powodu COVID-19 w najmniejszym stopniu „ucierpiały” chirurgia onkologiczna i leczenie systemowe.
Prof. Maciej Krzakowski zaznaczył, że jednym z nowotworów, w przypadku którego dług zdrowotny związany z epidemią COVID-19 jest największy, to raka płuca.
– Wskaźnikiem bardzo dobrze obrazującym ten problem, jest wskaźnik wykonania resekcji miąższu płucnego w ciągu 30 dni od ustalenia rozpoznania. Ten wskaźnik obniżył się o prawie 50 proc. - powiedział konsultant krajowy w dziedzinie onkologii.
Dług zdrowotny w onkologii - jak poprawić zaistniałą sytuację
Jakie zatem działania należy podjąć, aby poprawić zaistniałą sytuację? W ocenie prof. Macieja Krzakowskiego przede wszystkim trzeba poprawić zgłaszalność na badania przesiewowe w kierunku nowotworów, a także sprawić, aby były one bardziej efektywne. W tym celu należy więc m.in. wprowadzić test FIT do programu badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego, czy test HPV-DNA do programu badań przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy.
Z kolei w kwestii postępowania diagnostyczno-terapeutycznego, w obliczu zwiększonej liczby chorych z nowotworami w zaawansowanym stadium, których leczenie jest bardziej skomplikowane, ośrodki kompleksowej opieki onkologicznej są – jak wskazał prof. Maciej Krzakowski – „nakazem chwili”.
– Nie możemy zwalniać tempa przez pandemię. Musimy realizować to, co zostało założone – powiedział w podsumowaniu debaty dr Janusz Meder, podkreślając przy tym, że konieczne jest zniwelowanie różnic w standardach i dostępie do profesjonalnej opieki onkologicznej w Polsce, jak również zwiększenie nakładów finansowych na polską onkologię.
Monika Majewska
kontakt dla mediów
Karolina Kowalska
k.kowalska@pb.pl
tel: 22 333 98 01
informacje o firmie
kontakt dla mediów
Karolina Kowalska
k.kowalska@pb.pl
tel: 22 333 98 01