zdrowie

Jak spożycie soli wpływa na rozwój chorób układu krążenia

22.12.2021 | Puls Medycyny

Liczne badania nie pozostawiają wątpliwości: nadmierne spożycie soli w istotny sposób przyczynia się do rozpowszechnienia nadciśnienia tętniczego i innych chorób układu krążenia. Nadmiar sodu w diecie upośledza m.in. czynność śródbłonka naczyniowego i może nasilać progresję miażdżycy.

Historycznym, ale bardzo ważnym projektem, w którym oceniano związek pomiędzy spożyciem soli a ciśnieniem tętniczym było badanie INTERSALT.

– Było to wieloośrodkowe badanie obejmujące 10 079 kobiet i mężczyzn w wieku 20-59 lat z 52 ośrodków z całego świata. Ilość spożywanego sodu w diecie analizowano poprzez pomiar ilości tego pierwiastka w dobowej zbiórce moczu. Wykazano bezpośredni, dodatni związek pomiędzy ilością wydalanego sodu a ciśnieniem tętniczym. Stwierdzono, że częstość występowania nadciśnienia tętniczego oraz powikłań ze strony układu krążenia była większa w społeczeństwach krajów uprzemysłowionych, w których dobowe spożycie soli było większe w porównaniu z populacjami krajów mniej rozwiniętych, gdzie jej spożycie było mniejsze — przypomina prof. Krzysztof Narkiewicz, kierownik Katedry Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Ograniczenie soli zmniejsza ryzyko nadciśnienia tętniczego

Związek pomiędzy nadmiernym spożyciem soli a ryzykiem nadciśnienia tętniczego obrazują doskonałe wyniki opublikowanego w 2021 r. badania autorstwa Aminde i wsp.

– Badacze ci wykazali, że zmniejszenie spożycia soli do 8, 7 i 5 g/dobę zmniejszyłoby częstość występowania nadciśnienia tętniczego o odpowiednio 1,2 proc., 2 proc. i 3,5 proc., co przełożyłoby się na istotne korzyści zdrowotne i ekonomiczne populacji — dodaje prof. Narkiewicz.

Z kolei w badaniu Wang i wsp. wykazano, że osoby które spożywały większe ilości soli charakteryzowały się istotnie większym, bo aż o 19 proc. ryzykiem wystąpienia chorób układu krążenia. Inne metaanalizy, np. autorstwa Strazzullo i wsp., także wskazują, że większe spożycie tej popularnej przyprawy jest związane z zwiększeniem ryzyka wystąpienia udaru mózgu o 23 proc. oraz chorób układu krążenia o 14 proc.


Ważny wpływ sodu na śródbłonek

W ostatnich latach wykazano istotną rolę w regulacji gospodarki sodowej takich czynników, jak: glikozaminoglikany przestrzeni śródmiąższowej, glikokaliks znajdujący się na powierzchni komórek śródbłonka naczyń oraz endogenny zegar biologiczny wpływający na natriurię.

– W przestrzeni wodnej śródmiąższowej, zwłaszcza w tkance podskórnej, znajduje się wiele glikozoaminoglikanów (GAG) wchodzących w skład proteoglikanów tkanki łącznej. Glikozaminoglikany biorą udział m.in. w magazynowaniu sodu w tkance podskórnej. Sód zgromadzony w tkance śródmąższowej jest nieczynny osmotycznie, dzięki czemu nie wpływa na retencję wody przez nerki. Ważną funkcję w regulacji gospodarki sodowej pełni także glikokaliks komórek śródbłonka naczyń. Uważa się, że glikokaliks komórek śródbłonka naczyń stanowi bufor zapobiegający przedostawaniu się nadmiaru sodu z krwi do tkanek. Szacuje się, że objętość glikokaliksu w ustroju wynosi około 1,5 l, co umożliwia jednorazowe związanie 7 g tego pierwiastka — mówi Stanisław Surma, student V roku kierunku lekarskiego w Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, autor bądź współautor kilkudziesięciu publikacji naukowych z zakresu prewencji sercowo-naczyniowej, hipertensjologii i nefrologii.

Innym, odkrytym niedawno czynnikiem regulującym homeostazę gospodarki sodowej są fazy zwiększonej natriurii regulowanej przez endogenny „zegar biologiczny”, częściowo współdziałający z rytmami biologicznymi wydzielania aldosteronu i kortyzolu.

– Epizody zwiększonej natriurii mogą mieć cykle tygodniowe, miesięczne lub dłuższe i nie są zależne od aktualnego bilansu sodowego ustroju. Podsumowując, należy uznać za historyczny dwukompartmentowy (przestrzeń zewnątrzkomórkowa i wewnątrzkomórkowa) model gospodarki sodowej — dodaje Stanisław Surma.

Jak wcześniej wskazano, sód może być wiązany przez glikokaliks śródbłonka naczyniowego. Istnieją dowody na to, że nadmiar soli w diecie upośledza fizjologiczną czynność śródbłonka naczyniowego. Jednym z takich badań jest to autorstwa Dickinson i wsp., które objęto 16 ochotników, którym podano posiłek o małej lub dużej zawartości soli. Zaburzenie czynności śródbłonka naczyń oceniano za pomocą pomiaru zależnego od przepływu rozkurczu naczynia (ang. flow-mediated dilation, FMD) w 30. i 60. minucie po spożyciu posiłku.
– U osób, które spożyły posiłek o dużej zawartości soli, potwierdzono zmniejszenie FMD. W kilku badaniach klinicznych wykazano istnienie dodatniej korelacji pomiędzy ilością spożywanej soli na dobę a występowaniem miażdżycy — mówi prof. Krzysztof Narkiewicz.


Mniej sodu w diecie to mniejsze ryzyko sercowo-naczyniowe

Jak zatem ograniczenie spożycia soli może przełożyć się na zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego? W metaanalizie autorstwa Huang i wsp., opublikowanej w 2020 r., podsumowano dane dotyczące wpływu ograniczenia soli w diecie na ciśnienie tętnicze i wykazano, że największe korzyści z takiej interwencji odnosili chorzy z nadciśnieniem tętniczym.

– Z kolei w badaniu MacGregor i wsp., obejmującym 20 chorych z łagodnym nadciśnieniem tętniczym, przez pierwszy miesiąc ograniczono spożycie soli do 3 g/dobę, a następnie oceniano wpływ przyjmowania 3 g, 6 g i 12 g soli/dobę na ciśnienie tętnicze. Wykazano, że u chorych, u których ograniczenie spożycia soli było największe, skurczowe ciśnienie tętnicze uległo obniżeniu o 16 mmHg, a ciśnienie rozkurczowe — o 9 mmHg. Co więcej, utrzymanie ograniczenia spożycia soli przez kolejny rok sprawiło, że u 80 proc. chorych ciśnienie tętnicze pozostawało wyrównane bez konieczności leczenia przeciwnadciśnieniowego — przytacza wyniki badania Stanisław Surma.

Potencjalne korzyści z ograniczenia sodu w diecie przedstawili także Hendriksen i wsp., którzy dokonali symulacji wpływu ograniczenia soli w diecie na powikłania nadciśnienia tętniczego, m.in. w Polsce.

– Wykazano, że ograniczenie do zalecanych 5 g ilości spożywanej soli prowadziłoby do zmniejszenia częstości występowania ogółem w Polsce: udaru mózgu o 23,1 proc., choroby niedokrwiennej serca o 15,5 proc. i zgonów o 2,3 proc. — wylicza prof. Krzysztof Narkiewicz.


Spożycie soli: zalecenia dla pacjentów w dobie pandemii

Zalecanie ograniczenia spożycia soli w diecie nabiera jeszcze większego znaczenia w dobie COVID-19. Jak wskazuje Zhang i wsp., pandemia spowodowała istotne zwiększenie jedzenia produktów zawierających duże ilości soli.

– W Polsce spożycie soli wynosi około 10-13 g na dobę, co 2-3-krotnie przekracza dopuszczalne ilości zalecane przez naukowe towarzystwa medyczne (nie więcej niż 5 g soli na dobę). Rozmawiając z pacjentem o potrzebie ograniczenia soli w diecie, należy mu uświadomić, że nie wystarczy zrezygnować z sięgania po solniczkę, gdyż największe ilości soli w diecie pochodzą z produktów przetworzonych przemysłowo. Dlatego kluczowe znaczenie ma jedzenie żywności jak najmniej przetworzonej. Zalecenia powinny obejmować także używanie świeżych i suszonych ziół zamiast soli, zastępowanie soli kuchennej (NaCl) solą sodowo-potasową (mieszanina NaCl i KCl) oraz wybieranie produktów spożywczych o jak najmniejszej zawartości soli — podkreśla Stanisław Surma.


Należy zwrócić uwagę, że pomimo licznych kampanii edukacyjnych zbyt duże spożycie soli dotyczy także chorych z nadciśnieniem tętniczym. Np. w badaniu autorstwa Qin i wsp. stwierdzono, że blisko 70 proc. chorych z nadciśnieniem tętniczym spożywało powyżej 6 g soli na dobę. To istotne tym bardziej, że nadmiar soli może sprzyjać rozwojowi NT opornego na leczenie.

Ewa Kurzyńska

kontakt dla mediów
Karolina Kowalska
Chief Marketing Officer, Bonnier Business (Polska) sp. z o.o.
Karolina Kowalska

k.kowalska@pb.pl

tel: 22 333 98 01

informacje o firmie

załączniki

kontakt dla mediów
Karolina Kowalska
Chief Marketing Officer, Bonnier Business (Polska) sp. z o.o.
Karolina Kowalska

k.kowalska@pb.pl

tel: 22 333 98 01

informacje o firmie