Poznaj swojego ukraińskiego sąsiada

Polska z kraju wybitnie jednolitego pod względem etnicznym zmieniła się w zaledwie kilka lat w kraj różnorodny. Z kraju emigrantów staliśmy się krajem imigrantów. Osoby innej narodowości spotykamy każdego dnia, ale nie znamy ich, a brak wiedzy wywołuje u człowieka lęk, nieraz wrogość. Dlatego każde wydarzenie integracyjne jest potrzebne. Tym bardziej, że imigracja z Ukrainy nie jest fenomenem wyłącznie dużych miast. Ukraińcy są sąsiadami Polaków również w mniejszych ośrodkach miejskich.

1 grudnia, o godzinie 17:00, we Wronieckim Ośrodku Kultury odbędzie się spotkanie mieszkających obok siebie w gminie Wronki Polaków i Ukraińców. Mieszkańcy Wielkopolski będą mogli poznać bliżej kulturę Ukrainy i panujące tam obyczaje. Obywatele Ukrainy dostaną szansę na rozmowę z lokalną społecznością, dowiedzą się także jak korzystać z miejscowych domów kultury i bibliotek. Celem spotkania jest wzajemne poznanie się, wymiana doświadczeń, dobrosąsiedzka pomoc i współpraca. Projekt „Integracja dobrosąsiedzka” uzyskał wsparcie w drodze konkursu grantowego „Inwestujemy lokalnie”, organizowanego w tym roku po raz trzeci przez Amicę.

Wnioskodawcą i realizatorem projektu grantowego jest Anna Rudyk, mieszkanka gminy Wronki, która wraz z mężem Stepanem przybliża i promuje ukraińską kulturę w naszym kraju. Działanie realizowane we Wronkach wpisuje się w większy projekt „Niewidzialni”, którym Stepan Rudyk ukazuje w swoich fotografiach Ukraińców, jakich nie znamy.

Sam tytuł projektu, „Niewidzialni”, nawiązuje do faktu, że często emigrantów z Ukrainy nie dostrzegamy. Pracując na stanowiskach najniższego szczebla – co nie zawsze odpowiada ich  kompetencjom – wtapiają się w naszą rzeczywistość zupełnie anonimowo. Chociaż może być ich w naszym kraju nawet dwa miliony, wielu Polaków nie jest świadomych, że w ich małej miejscowości mieszka kilkudziesięciu czy nawet kilkuset z nich. Idea projektu jest jeszcze głębsza, jego celem jest obalenie mitu „Ukrainka - sprzątaczka i Ukrainiec - budowlaniec”. Zdjęcia Stepana Rudyka łamią ten stereotyp, bo przecież Ukraińcy w Polsce to także inżynierowie, specjaliści, przedstawiciele wolnych zawodów.

- Pomysł narodził się trzy lata temu, po tym jak wróciłam z Ukrainy, przez dwa lata mieszkałam w Kijowie. Zauważyłam spory napływ Ukraińców do Polski, a Stepan już wcześniej zajmował się fotografią ukazującą emigrantów z różnych krajów w Wielkopolsce. Postanowiliśmy pokazać ukraińskich mieszkańców Wielkopolski, którzy byli „niewidzialni”. Trzeba przyznać, że od tego czasu wiele się zmieniło – mówi Anna Rudyk.

Stepan Rudyk odziedziczył pasję do fotografii po swoich rodzicach, którym często towarzyszył podczas pracy w ciemni. W Polsce prowadzi z powodzeniem firmę – studio fotograficzne. W ramach projektu fotografuje głównie Ukraińców podczas pracy. Stepan Rudyk lubi, gdy jego zdjęcia opowiadają jakąś historie, poruszają problemy społeczne i kulturowe. Swoimi pracami chce pokazać, że Ukraińcy to ludzie podobni do Polaków, zatrzeć granice podziału kulturowego. Chce też pokazać Ukraińcom mieszkającym w Polsce, że mogą tutaj realizować swoje pasje, rozwijać się zawodowo, że mają prawo do marzeń.

Na spotkaniu we Wronieckim Ośrodku Kultury zaprezentowany zostanie projekt „Niewidzialni", będzie też rozmowa ze Stepanem Rudykiem, ponadto z Olhą Hryhorash, działaczką na rzecz integracji polsko-ukraińskiej w Grodzisku, a także z przedstawicielem organizacji Migrant Info Point z Poznania (obywatele Ukrainy mogą w tym punkcie liczyć na porady prawno-pobytowe).