styl życia zainteresowania/hobby budownictwo/nieruchomości
Na poddaszu jak w szklarni? Pomyśl o jego… ociepleniu!
O sezonie letnim wielu właścicielom domów jednorodzinnych przypominają nie tylko rosnące słupki rtęci na termometrach. Wysokie temperatury często oznaczają problem na poddaszu, któremu bliżej wówczas do szklarni lub sauny, niż do miejsca w którym chcielibyśmy spać czy odpoczywać. Co może zrobić prywatny inwestor, by poprawić komfort mieszkania w swoim domu latem?
Nadmierne, letnie upały mogą powodować uczucie zmęczenia i ospałości oraz wprawiać w złe samopoczucie. Pierwszą i naturalną reakcją na lejący się z nieba żar bywa więc poszukiwanie chłodu – nierzadko za wszelką cenę. Gdy zmrożone napoje i wiatrak to za mało, wielu inwestorów zaczyna się zastanawiać nad instalacją w swoim domu klimatyzacji. W poszukiwaniu komfortu warto jednak zachować chłodną głowę. Montaż klimatyzatora wraz z kosztami zakupu może oscylować w granicach 2-5 tysięcy złotych. Eksploatacja urządzenia w sezonie liczonym od czerwca do września to zaś średnio dodatkowe 250-300 zł, które zapłacimy każdego roku. Zamiast „dokładać do interesu”, warto rozważyć alternatywy, które nie tylko pozwolą utrzymać komfortową temperaturę w domu, ale też zapewnią oszczędności w sezonie grzewczym.
Ochłodzenie przez… docieplenie
Wakacyjne upały na poddaszu to problem, od którego można się odizolować. Dosłownie i w przenośni. Wbrew pozorom, przyjemny chłód w obliczu ukropu może nam bowiem zapewnić… odpowiednie docieplenie budynku. – Izolacja cieplna działa w dwie strony – zimą zabezpiecza dom przed ucieczką energii, latem zaś zapobiega przenikaniu gorąca do wnętrza budynku – tłumaczy Adam Buszko, ekspert firmy Paroc Polska, producenta izolacji budowlanych.
– Nawet, jeśli poddasze od początku nie jest przystosowane do zamieszkania, to stosunkowo prosta i niedroga termomodernizacja może pomóc w pozyskaniu dodatkowej, komfortowej przestrzeni, na przykład na letnie atelier czy domową strefę relaksu. W przypadku poddasza optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie ocieplenia z kamiennej wełny mineralnej, najlepiej w dwóch warstwach – dodaje.
Okna też mają znaczenie
Inwestorzy, którzy decydują się na termomodernizację poddasza, w zakres prac często wliczają wymianę lub montaż nowych okien dachowych, piekąc tym samym dwie pieczenie na jednym ogniu. Podobnie jak w przypadku materiału izolacyjnego, dobór odpowiedniej stolarki nie powinien być dziełem przypadku. Poszukując okien dachowych, które zimą powstrzymają ucieczkę ciepła, a latem ochronią przed upałami, warto kierować się współczynnikiem przenikania ciepła nie tylko szyby, ale i całego okna.
– Inwestorom szczególnie polecamy okna drewniane o wysokich walorach estetycznych i świetnych parametrach termicznych. Dzięki niskiemu współczynnikowi przenikania ciepła oraz znikomej rozszerzalności cieplnej, profile z tego materiału pomagają utrzymać na poddaszu optymalną temperaturę zimą i przyjemny chłód latem – podpowiada Marcin Demski, ekspert firmy OKPOL, polskiego producenta okien dachowych.
Przy doborze stolarki okiennej warto uwzględnić nie tylko profile czy pakiet przeszkleń. Dodatkowym orężem w walce z upałami mogą być akcesoria wewnętrzne lub zewnętrzne. – Rolety i markizy pozwalają kontrolować ilość światła, a więc i energii cieplnej wpuszczanej do wnętrza, chroniąc tym samym poddasze przed nadmiernym nasłonecznieniem i nagrzewaniem pomieszczeń. Decydując się na dodatkowe akcesoria, szczególnie warto wybrać osłony wykonane z włókna szklanego – materiału wysoce odpornego na działanie czynników atmosferycznych – dodaje Marcin Demski.
Czy to się opłaca?
O termomodernizacji poddasza warto pomyśleć w kategoriach inwestycji. Wiąże się to z pewnymi kosztami, lecz z biegiem czasu zamortyzuje się finansowo, podczas gdy my zyskamy cenny komfort, a w przypadku poddasza nieużytkowego – dodatkową przestrzeń do zagospodarowania. Oszczędności odczujemy przede wszystkim w sezonie zimowym, gdy przyjdzie nam opłacić rachunki za ogrzewanie. O jakich kwotach rozmawiamy?
– Przyjmuje się, że uzasadnione ekonomicznie i poprawnie wykonane docieplenie dachu wraz z wymianą stolarki w standardowym domu jednorodzinnym pomoże zaoszczędzić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych w skali roku – wyjaśnia Adam Buszko. – Za docieplenie stropu i połaci dachowej do 200 m2 oraz wykończenie poddasza wraz z robocizną zapłacimy jednorazowo około 10 tysięcy złotych. Inwestycja powinna zwrócić się w przeciągu 7-10 lat, które upłyną nam pod znakiem pełnego komfortu cieplnego na poddaszu – podsumowuje.