Kolejny rekordowy rok w mFaktoringu
Polski faktoring rośnie szybciej niż europejski. Doskonałe perspektywy na rok 2015.
Rok 2014 był kolejnym rokiem dwucyfrowych wzrostów na rynku usług faktoringowych w Polsce. W minionym roku faktorzy zrzeszeni w Polskim Związku Faktorów nabyli wierzytelności o wartości ponad 114 mld zł, a wzrost rok do roku wyniósł 17,3 proc.
- Od 2009 roku polski rynek usług faktoringowych rozwija się dynamicznie. Po 15% wzrostach w 2013 r. i 17% w roku 2014 z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że dynamiczny, dwucyfrowy wzrost zostanie utrzymany także w roku 2015 – mówi Dariusz Steć, członek zarządu mFaktoringu.
Faktoring jest stałym elementem oferty finansowej dla firm. Zarządzający płynnością i ryzykiem finansowym w przedsiębiorstwach dawno przestali traktować faktoring z dystansem, widząc w nim skuteczne narzędzie zarządzania należnościami z odroczonym terminem płatności oraz wierzytelnościami.
- Jak wskazują dane PZF, polski rynek faktoringu rośnie dynamicznie także w porównaniu z Europą i światem. Wzrost mierzony wskaźnikiem penetracji PKB już w 2013 roku wyniósł 8,42% - niemal tyle, co średnia europejska (9,5%). Analiza wstępnych danych daje podstawy sądzić, że w roku 2014 wskaźnik osiągnął już poziom średniej europejskiej, a w 2015 powinien on być przekroczony. Jest to jednocześnie dwukrotnie więcej niż, wynoszący 4,49%, wskaźnik globalny. Jak na zaledwie dwadzieścia lat istnienia branży, są to wyniki wzbudzające szacunek – komentuje Dariusz Steć.
Podobnie jak w całej branży, rok 2014 był wzrostowy także dla mFaktoringu. Wolumen obrotów mFaktoringu wyniósł 9,045 mld zł, co oznacza 7. miejsce i 8% udział w rynku. Z kolei sfinansowanie ponad 600.000 faktur w ciągu ubiegłego roku plasuje już firmę na 3 pozycji.
- Rok 2014 oceniamy bardzo dobrze. W mFaktoringu znacznie zwiększyliśmy obroty, bazę klientów, a także liczbę skupionych faktur. Utrzymujący się trend wzrostowy, a także planowany dalszy rozwój nowych rozwiązań produktowych sprawia, że naszą ambicją na 2015 jest zamknięcie roku o jedną pozycję wyżej niż w 2014 - mówi Dariusz Steć.
