praca ekonomia/biznes/finanse

Przywódca czy towarzysz? Czy kompetencje miękkie liczą się w biznesie?

17.06.2019 | HRP GROUP

Jeśli kiedyś poszukiwaliśmy pracy na całe życie, to dziś musimy przygotować się na uczenie przez całe życie. Coraz częściej od przyszłych pracowników oczekuje się podstawowej wiedzy kierunkowej i umiejętności szybkiego przyswajania wiedzy. O przyjęciu na dane stanowisko zdecyduje nasze portfolio: dotychczasowe doświadczenie i odpowiedni zestaw kwalifikacji, choćby cząstkowych, bo te zawsze wymagać będą uzupełnienia, uaktualnienia czy rozszerzenia. Co więcej, to umiejętności miękkie wkrótce mogą przesądzać o zawodowym i biznesowym sukcesie.

Powiedzieć, że „rynek pracy zmienia się błyskawicznie”, to nic nie powiedzieć. By zobrazować skalę zmian, eksperci przywołują prognozy amerykańskich badaczy – 20 procent (30 mln) pracowników w USA jest zatrudnionych na stanowiskach, które przed rokiem jeszcze nie istniały; 65 procent dzieci rozpoczynających dziś edukację będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały.

Dyplom czy lista umiejętności?

- Należy się spodziewać, że w perspektywie najbliższych kilkunastu lat wyuczony zawód zastąpi zestaw potwierdzonych kwalifikacji, potrzebnych na danym stanowisku. Biorąc pod uwagę postęp technologii i tempo zmian, wymagać one będą ciągłej nowelizacji i modernizacji, dlatego też trzeba będzie stale się dokształcać. Na szczęście dla firmy czy pracownika nie musi oznaczać to dodatkowych wydatków, bowiem pracodawcy mogą skorzystać z dofinansowania w ramach projektów takich jak nasz, czyli „Przepis na Rozwój” – zapewnia Jakub Kobyliński, Dyrektor Zarządzający w firmie HRP.

Nie tylko „twarde” umiejętności liczą się na rynku pracy. Kalifornijski Institute for the Future (IFTF) już w 2011 roku wskazał, że wysoka inteligencja społeczna pozwala pracownikom na lepszą współpracę w zespole i budowanie zaufania, co przekłada się wzrost wyników i efektywność ich działań.

- Analizując wzrost zatrudnienia w zawodach związanych z szeroko pojętą organizacją czasu wolnego: fitness, turystyka, rekreacja czy usługami opiekuńczymi i medycznymi widać wzrost znaczenia inteligencji emocjonalnej: empatii, umiejętności współpracy w grupie, komunikacji z innymi, elastyczności w działaniu. Odpowiednie relacje z drugim człowiekiem, współpracownikiem czy klientem  stają się kluczowe – zauważa ekspert firmy HRP.

W dobie wszechobecnych komunikatorów zastępujących tradycyjną rozmowę „twarzą w twarz” i pracy w wirtualnych zespołach łączących ludzi z różnych firm, miast czy krajów, inteligencja społeczna i emocjonalna staje się nieodzowna. To od jej poziomu zależy umiejętność „czytania” drugiego człowieka, bo ważne jest nie tylko to, co mówi, ale również jak się zachowuje, jakie emocje i podprogowe komunikaty wysyła. Zdarza się, że osoby z niższym poziomem inteligencji emocjonalnej mają trudności w pracy zespołowej, zarządzaniu ludźmi i radzeniu sobie z emocjami.

Inteligencja emocjonalna i co dalej?

Jakie jeszcze „kompetencje przyszłości” warto rozwijać?

  1. Crossowanie umiejętności - łączenie i wykorzystywanie doświadczeń z wielu dziedzin.
  2. Myślenie „out of the box” - kreatywne, krytyczne i adaptacyjne myślenie i umiejętność rozwiązywania problemów, wymyślaniu rozwiązań i odpowiedzi wykraczających poza schemat.
  3. Wykorzystanie mediów społecznościowych - tworzenie odpowiednio angażującego kontentu oraz budowanie własnej marki osobistej. To wiedza nie tylko co i kiedy publikować, ale jak optymalizować kanały pod kątem skutecznej komunikacji.
  4. Praca w szumie informacyjnym – multitasking i umiejętność ustalania priorytetów, zdolność do selekcji i filtrowania informacji, wybierania tych najbardziej istotnych, ale też łatwość ich interesującej i czytelnej prezentacji.

- Z punktu widzenia firm z sektora MŚP, do których kierujemy większość naszych projektów, zdolność do operowania w zróżnicowanym środowisku kulturowym nie wydaje się istotna. Zapominamy jednak, że dotyczy to nie tylko osób z innych krajów, ale i różnych pokoleń. Czasem w jednym zakładzie pracują 4 różne pokolenia. Stworzenie z nich zgranego, harmonijnego zespołu, gdzie potencjał każdego z pracowników jest optymalnie wykorzystany, to nie lada wyzwanie – zauważa Jakub Kobyliński.

Specjalista od zarzadzania zmianą

Coraz większe znaczenie kompetencji miękkich i towarzysząca im zmiana kultury organizacyjnej oznacza również nowy model zarządzania. Nowoczesny menedżer staje się liderem zmiany, skutecznym przywódcą i coachem, wykazującym się umiejętnością słuchania i wczuwania się w sytuację drugiego człowieka. – Wszystkiego można się nauczyć i wyćwiczyć, a dla kadry zarządzającej z terenu województwa mazowieckiego i lubelskiego mamy kolejny projekt: „Przepis na Menedżera – poleca ekspert firmy HRP.

Skoro rynek pracy tak szybko się zmienia, trzeba postawić na uczenie się przez całe życie. Przecież, jak mówił Karol Darwin, przeżywa gatunek nie najmocniejszy, nie najinteligentniejszy, ale taki, który najlepiej przystosowuje się do zmian.

informacje o firmie
informacje o firmie