styl życia zainteresowania/hobby zdrowie towary konsumpcyjne rodzina

Nie musisz napracować się jak wół, żeby przygotować dobry stek

27.03.2018 | redakcja infoWire.pl

Statystyczny Polak spożywa ok. 2 kg wołowiny rocznie. To bardzo mało. Dla porównania mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Argentyny czy Brazylii zjadają przez rok średnio po kilkadziesiąt kilogramów tego mięsa. W sporym stopniu wynika to z tego, że pomimo dużej dostępności wołowiny w Polsce nie zawsze jest ona dobrej jakości.

Jak mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Józef Wojewódzki z Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, producent wołowiny kulinarnej QMP, ekspert programu „Szef dla Młodych Talentów”: „Dostępność wołowiny jest bardzo szeroka, jeśli chodzi o asortyment sklepów, aczkolwiek jej pochodzenie może pozostawiać dużo do życzenia. W wielu przypadkach konsument, dopiero obrabiając daną sztukę mięsa na patelni, jest w stanie stwierdzić, że trafił na kawałek trudny w obróbce. I wtedy ma pewność, że jest to wołowina niewiadomego pochodzenia”. Dlatego też najlepiej kupować ją od zaufanych sprzedawców.

Jak rozpoznać wołowinę wysokiej jakości? „Mięso powinno mieć kolor naturalny, ciemnoczerwonego wina. Powinny być też bardzo dobrze widoczne przerosty tłuszczu. Poza tym sztuka mięsa musi mieć odpowiednią wielkość: wyglądać naturalnie” – zauważa Paweł Serafin, szef kuchni Akademii Inspiracji MAKRO, ekspert programu „Szef dla Młodych Talentów”. Co ważne, bardzo ciemna barwa tłuszczu może świadczyć o złym żywieniu lub niewłaściwym wieku zwierzęcia.

Jedną z najpopularniejszych potraw otrzymywanych z wołowiny jest stek. Przy jego przygotowywaniu pamiętajmy, żeby mięso kłaść na już rozgrzaną, skropioną tłuszczem patelnię. Pokropiona nim musi być również sztuka wołowiny. Po wysmażeniu mięsa – kilka minut z jednej i kilka minut z drugiej strony – dajmy mu „odpocząć”. Polędwica potrzebuje pięciu minut „odpoczynku”, antrykot – siedmiu, ligawa – dziewięciu, dziesięciu. Następnie należy mięso dosmażyć. Oczywiście stopień wysmażenia zależy od naszych preferencji. Jeśli chodzi o przyprawy, wystarczy użyć soli.

załączniki