wydarzenia kultura/sztuka/rozrywka

 „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” – zapis koncertu dostępny w sieci

Wstrząsające „Przesłuchanie anioła”, pieśń-metaforę „A my nie chcemy uciekać stąd”, manifest „Modlitwa o wschodzie słońca”, liryczny „Powrót” i osobistą „Tylko kołysankę” można już obejrzeć w Internecie. Fundacja im. Przemysława Gintrowskiego udostępniła na swojej stronie zapis wyjątkowego koncertu „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie”, który odbył się w grudniu w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie.  

W koncercie wystąpiło dziesięcioro artystów – zarówno tych, których z Przemysławem Gintrowskim łączyły więzy przyjaźni i współpracy, jak wykonawców młodszego pokolenia, dla których Gintrowski był wielką legendą, a którzy pokusili się o własne interpretacje jego utworów. Na scenie pojawiły się także Aleksandra Gintrowska – bliska krewna barda, oraz – po raz pierwszy na scenie – jego córka Julia. Poza nimi na scenie Teatru Wielkiego, jednej z największych operowych scen świata wystąpili Ewa Błaszczyk - aktorka teatralna i  filmowa, piosenkarka i pieśniarka, Joanna Trzepiecińska - aktorka filmowa, teatralna, wokalistka, Justyna Steczkowska - piosenkarka, kompozytorka, skrzypaczka, Kasia Kowalska - piosenkarka, producent , autorka tekstów, Piotr  i Wojciech Cugowscy z grupy Bracia, Maciej Miecznikowski - piosenkarz, muzyk, prezenter telewizyjny oraz Krzysztof Napiórkowski - wokalista, kompozytor, autor tekstów, producent. Artystom towarzyszyła licząca blisko 40 osób Orkiestra Teatru Wielkiego – Opery Narodowej pod batutą Piotra Staniszewskiego.

W programie koncertu znalazły się najbardziej charakterystyczne kompozycje Gintrowskiego z różnych okresów jego twórczości. Nie zabrakło wśród nich przejmujących songów z okresu stanu wojennego, utworów do tekstów Zbigniewa Herberta czy Jacka Kaczmarskiego, piosenek filmowych („Tylko kołysanka” w wykonaniu córki barda), przebojów telewizyjnych („Zmiennicy”) i ponadczasowych hitów („Na zakręcie” Agnieszki Osieckiej). Dla orkiestry symfonicznej zaaranżował je na nowo Jan Stokłosa.

Koncert „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” obejrzał w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej komplet widzów – prawie 1800 osób. Bilety zostały wyprzedane w ciągu dwóch tygodni, na dziesięć dni przed koncertem były w zasadzie nie do zdobycia. Na widowni zasiedli m.in. członkowie rządu, parlamentarzyści oraz wiele znakomitych osobistości, rodzina i przyjaciele Przemysława Gintrowskiego. Na stronie Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego udostępniona została telewizyjna realizacja koncertu, którą w TVP 1 i TVP Historia obejrzało prawie milion widzów.

„Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” to wyjątkowy projekt, który upamiętnienia osobę Przemysława Gintrowskiego. Koncert odbył się w cztery lata po śmierci barda, w przededniu jego 65-tych urodzin, a także - w przededniu 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Podczas koncertu po raz pierwszy wręczone zostały trzy równorzędne Nagrody im. Przemysława Gintrowskiego – dla poety Jana Polkowskiego, aktorki i piosenkarki Stanisławy Celińskiej oraz pieśniarki Antoniny Krzysztoń.

Organizatorem koncertu „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” jest Fundacja im. Przemysława Gintrowskiego. Fundacja powstała w celu ochrony imienia, wizerunku i spuścizny artystycznej zmarłego w 2012 r. kompozytora, muzyka i barda oraz zachowania pamięci o jego twórczości. Fundację powołali członkowie najbliższej rodziny barda.

Więcej informacji i zapis koncertu na http://gintrowski.pl/. Na stronie jest dostępna również galeria zdjęć z koncertu.

kontakt dla mediów
PMPG S.A.
Biuro prasowe

biuroprasowe@pmpg.pl

informacje o firmie

załączniki

kontakt dla mediów
PMPG S.A.
Biuro prasowe

biuroprasowe@pmpg.pl

informacje o firmie